Publikacja „Nowości” odbiła się szerokim echem. Artykuł przeczytało kilkaset tysięcy osób. Na efekty nie trzeba było długo czekać.
- Z czystej ciekawości sprawdziłem, czy nie ma tam kogoś mi znanego - pisał jeden z internautów.
Nie w Toruniu, a w Szkocji
Andrzej „Any” Antoszewski jest poszukiwany przez toruńską policję w związku z uszkodzeniem mienia tzw. mniejszej wagi, za co grozi maksymalnie do roku pozbawienia wolności. Jego wizerunek znalazł się wśród innych opublikowanych na nowosci.com.pl - stronie internetowej naszej gazety.
Zobacz galerię: Poszukiwani przez toruńską policję!
Włosy proste, krótkie, uczesane na jeża. Uszy wyraźnie odstające, średnie. Cienkie wargi. Tatuaże na łydce i ramieniu. 181-185 cm wzrostu - tak mężczyznę opisuje policja.
Jak wskazują Czytelnicy, poszukiwany „Any” obecnie najprawdopodobniej przebywa w Szkocji.
- Każdy taki sygnał jest przez nas weryfikowany - mówi Wojciech Chrostowski z komendy miejskiej policji.
Rokrocznie śledczy z Torunia poszukują ok. 600 osób. W ręce policji wpadają przy najróżniejszych okazjach: podczas rutynowej kontroli drogowej, legitymowania na ulicy, ale też policyjnych akcji.
- Każde zatrzymanie to efekt ciężkiej pracy policjantów i weryfikacji wszelkich sygnałów - tłumaczy Wojciech Chrostowski.
Na nowej drodze życia
Bywają i zaskakujące sytuacje. W komendzie wspominają przypadek mężczyzny, który przez kilka lat ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości, a sąd wydał za nim sześć listów gończych.
Na policję zgłosił się sam. Tłumaczył, że poznał kobietę, z którą chce ułożyć sobie życie i wreszcie uregulować swój dług względem prawa, aby z czystą kartą wejść na nową drogę życia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?