Potężny konar kasztanowca spadł na dzieci, jest decyzja o wycięciu obu drzew
Strach pozostał
- Z całą świadomością mogę powiedzieć, że doszło do nieszczęśliwego wypadku – mówił kilka dni po zdarzeniu prezydent miasta, Michał Zaleski, podkreślił, że drzewa w obrębie każdej takiej placówki są kontrolowane.
- Ten kasztanowiec to dorodne drzewo, nie miał objawów świadczących, że może dojść do takiego zdarzenia. Na zimne trzeba jednak dmuchać, tu nie ma żartów, a my wyciągamy wnioski.
Prezydent zapowiedział regularne, obowiązkowe, specjalistyczne oceny dendrologiczne najstarszych drzew na terenach miejskich placówek, w których są dzieci.
Wcześniej zarządził dodatkową kontrolę drzew wokół wszystkich miejskich placów zabaw, placówek edukacyjnych i szkół pod kątem bezpieczeństwa.
Zobacz także: Poszukiwani sprawcy wypadków w Kujawsko-Pomorskiem. Pomóżmy ich złapać!