18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Potrąconego psa zakopali na skraju pola. Policja szuka drogowców

Marcin Kruk
Marcin Kruk
Bulwersującą sprawą zakopania potraconego psa przez pracowników służby drogowej zajmuje się policja
Bulwersującą sprawą zakopania potraconego psa przez pracowników służby drogowej zajmuje się policja AMI Jacek Kazimierz
Kiedy do potrąconego psa przyjechała specjalistyczna firma, okazało się, że zwierzę zniknęło. Mieszkanka podwrocławskiej wsi wyjaśniła, że pracownicy służby drogowej przenieśli ciało zwierzęcia na jej pole i tam zakopali. To złamanie wszelkich przepisów i procedur pozwalających w sposób humanitarny i bezpieczny pod względem sanitarnym i epidemiologicznym obchodzić się ze zwłokami. Sprawę bada policja.

Do bulwersującego zdarzenia doszło w czwartek po południu, 6 maja. Przejeżdżający przez podwrocławską wieś Turów (gmina Żórawina) pracownicy drogowi zauważyli koło jednej z posesji potrąconego psa. Łopatą sprawdzili czy zwierzę żyje czy nie i, łamiąc wszelkie procedury, przenieśli je i zakopali na skraju pobliskiego pola.

Wcześniej zgłoszenie o martwym zwierzęciu otrzymali urzędnicy gminy Żórawina, którzy wezwali firmę zajmującą się utylizacją. Kiedy Jacek Kazimierz, właściciel firmy AMI Usługi Sanitarno-Weterynaryjne zjawił się w Turowie, by bezpiecznie zabrać zabitego psa, zobaczył we wskazanym miejscu ślady krwi, ale czworonoga nie było. Ale spotkał właścicielkę pola, która widziała, jak robotnicy zakopywali zwierzę. Razem odnaleźli miejsce i niewielkiego zabitego psa pochowanego pod cienką warstwą ziemi. Kobieta zawiadomiła policję.

- Policjanci otrzymali zgłoszenie o potrąconym psie, który został zakopany w Turowie. Patrol pojechał na miejsce, policjanci sporządzili dokumentację i obecnie sprawa jest w toku - informuje st. sierż. Paweł Noga z wrocławskiej policji. Szczątki psa zabrano do utylizacji.

Dopiero postępowanie wyjaśni, dlaczego pracownicy służby drogowej tak postąpili. Powinni zabrać psa, zrobić dokumentację i przekazać do spopielenia. Zarządcy dróg mają zwykle podpisane umowy ryczałtowe z wyspecjalizowanymi firmami zajmującymi się utylizacją martwych zwierząt.

Warto przypomnieć, że także właściciele zwierząt, które umarły, nie mogą ich grzebać w dowolnym miejscu, np. w ogródku. Zgodnie z przepisami ciało martwego zwierzęcia powinno być zabezpieczone i przekazane do utylizacji. Koszt w przypadku np. ważącego około 10 kg psa to 60 zł. Za niestosowanie się do przepisów grożą wysokie kary finansowe.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Potrąconego psa zakopali na skraju pola. Policja szuka drogowców - Gazeta Wrocławska

Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska