Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Potrzeba doświadczenia

Krystian Góralski
Krystian Góralski
W poprzednim sezonie prowadzony przez Pana zespół okazał się najlepszy w rozgrywkach drugiej ligi. Przygoda z pierwszą ligą trwała jednak tylko rok. Jaka jest różnica pomiędzy tymi dwiema klasami rozgrywkowymi?

Rozmowa z JAROSŁAWEM ZAWADKĄ, pochodzącym z Torunia szkoleniowcem pierwszoligowej w minionym sezonie drużyny koszykarzy Astorii KPSW Bydgoszcz.

<!** Image 2 align=none alt="Image 172936" sub="Zdaniem szkoleniowca Astorii Bydgoszcz Jarosława Zawadki pierwsza liga jest dużo mocniejsza pod względem siły, motoryki, obrony, organizacji samego ataku i szybkości wykonywania akcji w ataku pozycyjnym Fot. Dariusz Bloch">W poprzednim sezonie prowadzony przez Pana zespół okazał się najlepszy w rozgrywkach drugiej ligi. Przygoda z pierwszą ligą trwała jednak tylko rok. Jaka jest różnica pomiędzy tymi dwiema klasami rozgrywkowymi?

Przede wszystkim różnica polega na całej infrastrukturze. W drugiej lidze mieliśmy niebyt dalekie wyjazdy, a w pierwszej są już znaczne odległości. Pracując w Astorii mieliśmy takie, a nie inne finanse i jeździliśmy w dniu meczu. W większości powinno się jeździć dzień wcześniej, bo jednak są to już duże odległości. Czterysta, a nawet pięćset kilometrów. To była różnica, można powiedzieć, organizacyjna. Natomiast jeżeli chodzi o samo granie, to pierwsza liga jest dużo mocniejsza. Pod względem siły, motoryki, obrony, organizacji samego ataku, szybkości wykonywania akcji w ataku pozycyjnym jest bardzo duża różnica.

<!** reklama>Czy to oznacza, że beniaminkowi rozgrywek jest dużo trudniej walczyć z ekipami, które w pierwszej lidze są już ograne?

Na pewno niezbędni są gracze mający doświadczenie pierwszo- czy ekstraligowe. Nam tego zabrakło. Miałem w zasadzie tylko jednego gracza z doświadczeniem. Był nim Artur Gliszczyński. Sporo meczów z tego powodu przegraliśmy w samych końcówkach. Patrząc na zespół SIDEn-u, to miał bardziej doświadczoną drużynę w drugiej lidze niż ja w pierwszej. Jeżeli chce się coś osiągnąć, to trzeba mieć w składzie dwóch – trzech graczy z doświadczeniem na tym poziomie.

Awans do wyższej ligi wymusza wzmocnienia?

Powiem tak. Obserwując zespół SIDEn-u, ma w swoim składzie bardzo doświadczonych Przemka Lewandowskiego, Tomka Lipińskiego, Dawida Przybyszewskiego. Jest jeszcze rozgrywający Kamil Michalski. To młody gracz, ale zebrał doświadczenie na wszystkich szczeblach reprezentacji młodzieżowych. Grał już zresztą w pierwszej lidze. Wszystko zależy od tego, jaki cel stawia sobie zespół.

<!** Image 3 align=right alt="Image 172936" sub="Pochodzący z Torunia Jarosław Zawadka poleca Radosława Plebanka. Wychowanek MKS-u Katarzynki Toruń grał w Astorii w minionym sezonie Fot. Dariusz Bloch">System rozgrywek jest taki, że nawet dziewiąty zespół po rundzie zasadniczej może spaść do drugiej ligi. To wywołuje dodatkową presję?

Liga jest bardzo trudna z tego względu, że na szesnaście zespołów, tylko osiem jest pewnych utrzymania. To ekipy, które wywalczą awans do fazy play off. Pozostałe osiem żyje w niepewności. Jest spora rotacja, bo aż cztery zespoły spadają do drugiej ligi. To sprawia, że liga jest strasznie niebezpieczna. W ubiegłym sezonie zespół z Krosna był dziewiąty po rundzie zasadniczej. Zabrakło mu jednego zwycięstwa do awansu do play off i po drugim etapie spadł z pierwszej ligi. Na pewno z każdym zespołem w tej lidze można wygrać i z każdym przegrać. Jeżeli celem torunian będzie awans do ósemki, to myślę, że powinni się wzmocnić jeszcze jednym, dwoma graczami. Jeżeli mógłbym doradzić, to jest koszykarz, który u mnie grał i zna już realia pierwszej ligi. To Radek Plebanek.

Notabene pochodzi z Torunia.

Właśnie. To jest bardzo ważne. Po pierwsze odpadają w takim przypadku koszty utrzymania. Poza tym wiadomo, że to miejscowy koszykarz. Kibice znają go i są za nim. To jest pozytywne dla Torunia. Choć oczywiście wiadomo, że zawsze wszystko zależy od finansów. Żeby mieć drużynę walczącą o play off, trzeba mieć budżet w wysokości sześćset, siedemset tysięcy złotych na sezon. My mieliśmy czterysta, czterysta pięćdziesiąt. Tak to wyglądało i dlatego się męczyliśmy.

W drugiej lidze jest wiele zespołów radzących sobie bez wysokich graczy, a jak wygląda sprawa z centrami w pierwszej lidze?

Nie ma już takich typowych centrów, bardzo ociążałych, wolnych. Są to raczej gracze, którzy też rzucą za trzy punkty, czy pobiegną do kontrataku. W ekipie z Łańcuta na przykład nie ma klasycznego centra, a zajęła w lidze trzecie miejsce. Trzeba jednak przyznać, że cały zespół był doświadczony i bardzo mobilny. SIDEn ma centra w osobie Dawida Przybyszewskiego. Przy jego motoryce i wzroście, to już jest na pewno olbrzymia przewaga. Ważne jest też doświadczenie pod koszem gracza, który pokieruje defensywą. Mnie tego zabrakło w Astorii. Miałem dwóch młodych graczy, którzy nie byli w stanie pomóc w kierowaniu zespołem.

Jakie są Pana plany trenerskie po spadku Astorii z I ligi?

Otrzymałem ofertę z Astorii. Rozmawialiśmy na ten temat, ale nie dałem jeszcze konkretnej odpowiedzi i nie ma terminu, do którego muszę ją dać. Wiadomo, że po spadku różnie się układa.

Teczka osobowa

Jarosław Zawadka

  • Urodzony 26 stycznia 1964 w Toruniu
  • Były koszykarz, a obecnie trener. W zakończonym właśnie sezonie prowadził pierwszoligowy zespół Astorii Bydgoszcz
  • Jako zawodnik grał na pozycji obrońcy w barwach AZS-u Toruń, spędził jeden sezon w ekstraklasie w sezonie 1990/1991
  • W Toruniu rozpoczął pracę trenerską z młodymi zawodnikami, a następnie prowadził zajęcia w Szkole Mistrzostwa Sportowego w Warce
  • Był pierwszym trenerem ekstraklasowych drużyn żeńskiej Zapoleksu Toruń oraz męskiej Czarnych Słupsk
  • W kolejnych latach był trenerem grup młodzieżowych Astorii i asystentem trenerów drużyny ekstraligi seniorów
  • W sezonie 2007/2008 wybrał ofertę z Sopotu, gdzie prowadził zespół rezerw Prokomu Trefla
  • Sezon 2008/09 spędził w drugoligowym Harmattanie Gniewkowo, a od 22 lutego 2010 pracuje w bydgoskiej Astorii. Najpierw wywalczył awans do I ligi, a w minionym sezonie zaznał goryczy spadku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska