Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Potrzeba muzyki

Tadeusz Oszubski
Wciąż gdzieś słychać muzykę. Dobiega z radia, nawet z głośnika w windzie. Niektóre z utworów nas irytują, a inne nam się podobają. Naukowcom udało się ustalić, co wpływa na nasz gust i odbiór muzyki.

Wciąż gdzieś słychać muzykę. Dobiega z radia, nawet z głośnika w windzie. Niektóre z utworów nas irytują, a inne nam się podobają. Naukowcom udało się ustalić, co wpływa na nasz gust i odbiór muzyki.

<!** Image 2 align=none alt="Image 199442" sub="Naukowcy ustalili, że w ciągu minionego półwiecza muzyka popularna stawała się coraz bardziej uproszczona, a dziś jest w fazie regresu">Amerykańscy uczeni przeprowadzili eksperyment z udziałem 18-latków, którzy wcześniej się nie znali. Uczestników podzielono na pary mieszane i jednopłciowe, których zadaniem było w trakcie rozmów wzajemnie poznać swe upodobania. Ustalono, że tematy związane z muzyką zajmowały aż 58 proc. czasu, a pozostałe typowe tematy konwersacji, a więc film, książka, sport, programy telewizyjne oraz moda, stanowiły zbiorczo zaledwie 37 proc. Muzyka ma więc szczególne znaczenie dla ludzi.

<!** reklama>Kolejne pokolenia twierdzą, że muzyka słuchana przez młodzież jest dużo gorsza niż ta sprzed lat. Okazuje się, że ta opinia nie jest zwyczajnym zrzędzeniem. Według opublikowanych pod koniec lipca tego roku wyników badań zespołu, kierowanego przez dr. Joana Serrę z Hiszpańskiej Narodowej Rady Badań Naukowych, z roku na rok muzyka gorsza wypiera muzykę lepszą. Dowodzą tego komputerowe analizy ok. pół miliona utworów muzycznych, powstałych w latach 1955-2010.

- Badania wykazały, że w przeciągu 55 lat zwiększał się poziom głośności piosenek, za to różnorodność dźwięków i melodii konsekwentnie zanikała - twierdzi dr Serra. - Ewolucja na rynku muzyki popularnej wyhamowała i zapanował konwencjonalizm.

Trzeba przyznać, że nawet amator znajdzie dowody, potwierdzające odkrycie hiszpańskich ekspertów, bo znaczący procent bieżącej produkcji muzycznej to uproszczone wersje hitów sprzed lat.

Dlaczego jednak słuchanie muzyki jest tak ważnym zajęciem, do tego przyjemnym dla większości ludzi? Według opublikowanych na łamach naukowego czasopisma „Neuroscience” ustaleń zespołu badawczego dr Valorie Salimpoor i dr. Roberta Zatorre z McGill University w Montrealu, stoją za tym zachodzące w mózgu procesy fizykochemiczne. Jeśli słuchamy utworów, które lubimy, to w mózgu uwalnia się dopamina, co skutkuje takimi objawami, jak zmiany w przewodności skóry, rytmie pracy serca, oddechu i temperaturze ciała.

- Uwalnianie dopaminy jest intensywniejsze, jeżeli słuchamy muzyki, która nam się podoba - wyjaśnia dr Robert Zatorre. - Poza tym poziom dopaminy w mózgu związany jest z poziomem pobudzenia emocjonalnego i stopniem przyjemności odczuwanej w trakcie słuchania muzyki. Nawet oczekiwanie na ulubiony utwór muzyczny powoduje uwalnianie dopaminy w mózgu, co jednoznacznie wskazuje, jak ważna jest dla ludzi muzyka.

Oczywiście, nie każdy utwór nas zachwyci. Pewnie dlatego muzyka eksperymentalna nie cieszy się masowym zainteresowaniem. Zespół badawczy dr. Christopha Reutera z Instytutu Muzykologii Uniwersytetu Wiedeńskiego i dr. Michaela Oehlera z Macromedia Hochschule für Medien und Kommunikation wyjaśnił, dlaczego tak się dzieje. Wynika to z częstotliwości dźwięków i budowy ludzkiego ucha. Dźwięki takie, jak drapanie paznokciem po tablicy czy odgłos pocierania styropianem po szkle zmienia nasze tętno, ciśnienie krwi oraz reakcję skórno-galwaniczną. Czujemy dyskomfort, bo nasz słuch reaguje najsilniej na dźwięki z zakresu 2000-4000 herców.

Naukowcy w trakcie eksperymentów poinformowali jedną grupę badanych, że nieprzyjemne dźwięki, które ludzie ci słyszą, są fragmentem kompozycji muzycznej. Drugiej grupie powiedziano prawdę. I choć osoby, które uważały słyszane zgrzyty za utwór, stwierdzały, że nie są one aż tak strasznie nieprzyjemne, to ich organizmy reagowały tak, jak u ludzi z grupy, która wiedziała, co naprawdę słychać. Reakcji fizjologicznych nie da się oszukać.

Jak widać, dźwięki rozmaicie na nas działają. Trzeba więc postawić pytanie, z jakiego powodu pewnych utworów muzycznych słucha większość ludzi? Dlaczego jedne piosenki trafiają na listy przebojów, a inne nie? Zdaniem naukowców z Dartmouth College, chwytliwe melodie wywołują „swędzenie mózgu” na obszarze słuchowej kory mózgowej, gdzie docierają informacje z uszu. Wskazują na to wyniki serii eksperymentów.

Po wysłuchaniu znanych melodii aktywność kory mózgowej człowieka utrzymuje się przez dłuższy czas. Przejawia się to mimowolnym odtwarzaniem utworu w pamięci lub nuceniem go. Według ustaleń ekspertów z Dartmouth College, takie zachowanie ludzi to skutek wspomnianego „swędzenia mózgu”, które można załagodzić wyłącznie nieustannym powtarzaniem przebojowej melodii.


Fakty

Charakter w muzyce

Muzyka ujawnia charakter człowieka, twierdzą amerykańscy badacze, dr Gosling i dr Rentfrow. Z ich badań wynika, że osoby o usposobieniu ekstrawertycznym lubią głównie utwory wykonywane przez wokalistki i wokalistów. Z kolei ludzie stabilni emocjonalnie cenią muzykę country, a intelektualiści wybierają jazz lub muzykę klasyczną.

Zdaniem ekspertów, dzieje się tak, bo dany styl muzyczny akceptujemy z przyczyn estetycznych lub poznawczych oraz w powiązaniu z poczuciem tożsamości.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska