Dynamiczne „Yoch–Cioch”, figlarne „Chiribim-Chiribom” i bodaj najsłynniejsze „Bubliczki”. Każdy z tych utworów zabrzmi w pierwszej premierze Impresaryjnego Teatru Muzycznego zatytułowanej „Siostry Parry”.
[break]
W czerwcu obejrzymy ją na toruńskiej scenie w reżyserii Piotra Szalszy. Wcześniej ta ciesząca się powodzeniem i zdobywająca dobre recenzje sztuka muzyczna była już prezentowana w Krakowie, Rzeszowie i Tel Awiwie. Opowiada prawdziwą historię najpopularniejszych śpiewających gwiazd estrady okresu międzywojennego - „The Barry Sisters”. Grupę tworzyły dwie Żydówki. Po wyjeździe do Stanów Zjednoczonych jedna z nich zrobiła tam zawrotną karierę.
Bizoń, Sroka i Machalica
- Mamy gotowe aranżacje, a więc łatwiej będzie nam to zrealizować. Reżyser przyjedzie do Torunia pod koniec marca, aby spośród zawodowych toruńskich i bydgoskich aktorów skompletować obsadę przedstawienia - mówi Anna Wołek, dyrektor Impresaryjnego Teatru Muzycznego, która na fotelu szefa powstałej w ubiegłym roku wojewódzkiej instytucji zasiadła z początkiem stycznia.
Pierwotnie pierwszym spektaklem nowego teatru miała być „Diva” w reżyserii Jerzego Gruzy.
- Ostatecznie uznaliśmy, że jej przygotowanie zajmie nam więcej czasu niż planowaliśmy. Nie chcemy pracować na kolanie. Zależy nam, aby wszystko było dopracowane, a więc pokażemy tę sztukę później - mówi Anna Wołek.
- W projekcie wezmą udział studenci Wydziału Wokalnego Akademii Muzycznej w Bydgoszczy. Końcowy efekt ich prac zobaczymy prawdopodobnie dopiero w następnym sezonie artystycznym.
Na pierwszy ogień idą koncerty, czyli bliskie spotkania z piosenką aktorską. Już od kwietnia będzie szansa, aby w Sali Złotej Pałacu Dąmbskich, gdzie teatr ma swoją siedzibę, usłyszeć Martę Bizoń, Annę Srokę, Piotra Machalicę, a także młodych wykonawców piosenki artystycznej z regionu.
Teatr nawiązał współpracę z Mariuszem Lubomskim, a także z Teatrem im. Adama Mickiewicza w Częstochowie, Teatrem Konsekwentnym oraz Teatrem Dramatycznym w Warszawie, z którymi zamierza robić współprodukcje.
Billie Holiday wraca na scenę
Co jeszcze nas czeka? Będzie wspólny projekt z bydgoskim jazzmanem Józefem Eliaszem, a także reaktywacja „Billie Holiday”, sztuki przygotowanej w Teatrze Muzycznym w Chorzowie przez Annę Srokę i Włodzimierza Nahornego.
We wrześniu - sztuka muzyczna dla dzieci. Albo z muzyką Andrzeja Zaryckiego, czyli kompozytora utworów Ewy Demarczyk, albo Janusza Grzywacza, znanego z Laboratorium. Muzyczne spektakle będą pokazywane nie tylko w Toruniu. Również w Ciechocinku, Świeciu, Włocławku, Żninie, Inowrocławiu, Gniewkowie, Koronowie oraz w Bydgoszczy.
Jaki jest pomysł Anny Wołek na jej teatr?
- To będzie teatr muzyczny bez stałego zespołu aktorskiego. Pozwala to nie tylko być bardziej elastycznym i zatrudniać wyłącznie niezbędne osoby, ale także obniżyć koszty stałe - mówiła „Nowościom” tuż po odebraniu nominacji. - Nie możemy konkurować i ścigać się z Teatrem Roma. To zupełnie inna skala, aczkolwiek nie wykluczam, że kiedyś tak się stanie. Nastawiamy się na własne produkcje. Na rzeczy małe i średniobudżetowe. Planuję sześć premier rocznie. Spektakle muzyczne i musicale.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?