Niby już funkcjonuje, ale jak słusznie zauważają sami dyrektorzy urzędów pracy, na razie „łagodnie” i w formie „zachęcającej”. Kryteria nie są wyśrubowane i nagradzanych za efektywność Powiatowych Urzędów Pracy w tym roku jest bardzo dużo.
Przy pierwszym rozdaniu było ich tak dużo, że wręcz nie ma sensu przyznanych pieniędzy nazywać nagrodami.
Prawdziwe ocenianie i nagradzanie efektywności PUP-ów ma zacząć się w przyszłym roku. Prawdziwe w rozumieniu: bez taryfy ulgowej. Bo do systemu oceny szefowie szczególnie urzędów w małych i trudnych powiatach mają cały czas duże zastrzeżenia.
Podkreślają, i słusznie, że przy ocenianiu powiaty powinny być podzielone przynajmniej na dwie grupy: wielkie i duże w jednej szufladzie, powiaty wiejskie w drugiej. Czy tak się stanie, czas pokaże.
Na razie, i mogę to powiedzieć po rozmowach z kilkoma dyrektorami pośredniaków w regionie, system oceniania i nagradzania jest niejasny.
Krytycznie oceniają go nawet ci, którzy dwa razy w tym roku zainkasowali z ministerstwa pieniądze. Ciekawe też, jak oceniają go sami pracownicy PUP-ów.
W końcu to oni, a nie jakieś anonimowe instytucje, maja odczuć na kontach realny zastrzyk pieniędzy. Taki, który będzie wyrazem uznania za już osiągnięte efekty pracy z bezrobotnymi i zmobilizuje na przyszłość. No, przynajmniej takie były założenia...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?