Praca w Toruniu. Koniec wyzysku pracowników w WORD-zie

Urzędy miast i gmin, sądy, prokuratury, WORD-y, inspektoraty - to właśnie w tych placówkach od lat pracują wyzyskiwani ludzie. Ochroniarze, sprzątaczki, pracownicy remontowi i budowlani - o nich chodzi.

Żółta kartka dla WORD

Oczywiście, instytucje publiczne najczęściej tłumaczą, że nie mają wpływu na los pracowników firm, które wybieraja w przetargach. To jednak nie do końca prawda.

Zobacz także: Totalna wymiana władzy. Ostatnia kadencja prezydenta Zaleskiego?

Prezydium Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” od lipca 2015 roku prowadzi akcję piętnowania szczególnie rażących rozstrzygnięć przetargów w systemie zamówień publicznych. - Obserwujemy rynek, szczególnie w sektorze ochrony, sprzątania, usług budowlanych, gdzie występuje najwięcej patologii. Opracowaliśmy system żółtych kartek dla zamawiających, którzy rozstrzygając przetargi, wybierają oferty z zaniżonymi wynagrodzeniami, poniżej wynagrodzenia minimalnego, lub zamawiających niestosujących klauzul społecznych - tłumaczą ideę związkowcy.

Taką żółtą kartkę dostał m.in. Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego w Toruniu.

Za co? Za to, że ochroniarze z wynajętej przez niego firmy w 2015 roku stawkę mieli na poziomie poniżej 6 zł za godz.

- Wybierając ofertę z taką niską ceną za roboczogodzinę godzą się Państwo na skazywanie pracowników na marginalizacje, biedę, pracę ponad normę - napisał Henryk Nakonieczny z prezydium krajowego NSZZ Solidarność do dyrekcji WORD w Toruniu (wrzesień 2015 r.)

„Tak, to było niegodziwe”

Związkowcy o sytuacji poinformowali też Piotra Całbeckiego, marszałka województwa (WORD mu podlega) oraz Urząd Zamówień Publicznych.

Co na to ośrodek? Jego szefostwo nie przeczy, że tak było.

- Tak, to było niegodziwe, by w ten sposób wyzyskiwać pracowników. Więcej, ochroniarze przychodzili do nas na skargę, że nie mogą się od pracodawcy doprosić wypłat na czas - mówi Marek Staszczyk, dyrektor WORD w Toruniu.

Czytaj dalej na kolejnej stronie >>>>>>

Dyrektor zapewnia jednak, że to już przeszłość. - W grudniu minionego roku rozwiązaliśmy umowę z tą firmą ochroniarską. W przetargu wybraliśmy nową firmę: Argus. Mamy pewność, że zapłaci ochroniarzom minimalną stawkę krajową. W umowie zawarliśmy też zapisy chroniące pracowników - podkreśla Marek Staszczyk.

Argus umowę z ośrodkiem zawarł na rok. W 2017 roku WORD ogłosi nowy przetarg na ochronę, na okres 4 lat.

Wyzyskują cię? Zgłaszaj!

Kilka dni temu Solidarność zwróciła się do głównego inspektora pracy o uruchomienie wspólnej akcji w związku z wprowadzeniem od stycznia tego roku minimalnej stawki godzinowej dla umów zleceń (13 zł brutto za godz.).

- Już z wielu stron docierają do nas sygnały, że przepis ten nie jest egzekwowany - napisał w imieniu NSZZ Solidarność w liście do GIP szef związku Piotr Duda.

Inspekcja odpowiedziała, że jest gotowa na wspólną akcję. Solidarność ma przekazywać PIP sygnały (często anonimowe, bo ludzie boją się o pracę), a inspektorzy będą je sprawdzać. Efekty wspólnych działań będzie można zobaczyć dopiero po 1 lutego, gdy pojawią się pierwsze wypłaty.