Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pracownica fundacji Zielony Liść odpowie za poważne wyłudzenia

Małgorzata Oberlan
Fundacja na rzecz Ofiar Wypadków Komunikacyjnych i Bezpieczeństwa w Ruchu Drogowym Zielony Liść ma siedzibę w Toruniu przy ulicy Ducha św. 5/4
Fundacja na rzecz Ofiar Wypadków Komunikacyjnych i Bezpieczeństwa w Ruchu Drogowym Zielony Liść ma siedzibę w Toruniu przy ulicy Ducha św. 5/4 Fot. Grzegorz Olkowski
Pomagająca ofiarom wypadków komunikacyjnych fundacja od dawna ma kłopoty finansowe. W dużej mierze za sprawą Alicji Cz., byłej pracownicy, którą prokuratura oskarżyła właśnie o oszustwa.

Alicja Cz. zasiadała w zarządzie Fundacji Zielony Liść. Doskonale wiedziała, kim są podopieczni organizacji. To najczęściej osoby niepełnosprawne i ciężko chore, dla których ważna jest każda złotówka na leczenie i rehabilitację. Dlaczego świadoma tego kobieta miałaby więc przywłaszczyć sobie pieniądze z konta Zielonego Liścia?

Zobacz także: Fort świętego Jakuba bazą generał "Zo"?!

Jak nieoficjalnie ustaliły „Nowości”, zajmujące się tą bulwersującą sprawą od 2016 roku, kobieta sama poważ-
nie podupadła na zdrowiu. 
A leczenie przecież kosztuje...
 Wczoraj toruńska prokuratura poinformowała, że skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko Alicji Cz. 
- Zarzucamy jej popełnienie w okresie od 17 stycznia 2013 roku do roku 2016 ośmiu oszustw na kwotę łączną w wysokości ponad 262 tysięcy złotych oraz w dwóch przypadkach usiłowanie oszustw na kwotę około 13 tysięcy złotych.

TOP 10 mitów dotyczących rowerzystów [LISTA]

Oskarżona, będąc członkiem zarządu Fundacji na rzecz Ofiar Wypadków Komunikacyjnych i Bezpieczeństwa w Ruchu Drogowym Zielony Liść z siedzibą w Toruniu, dopuściła się zarzucanych występków przy pomocy podrobionych i potwierdzających nieprawdę dokumentów (faktur), w których jako konto kontrahenta fundacji wskazywała rachunek własny - informuje prokurator Andrzej Kukawski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Toruniu.

Alicja Cz. nie była dotąd karana. Grozi jej kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

Tymczasem fundacja nie może wygrzebać się z finansowych problemów. Cierpią na tym, co oczywiste, jej podopieczni. Coraz więcej osób decyduje się nagłaśniać sprawę fundacji. Zrobili to już m.in. Mariusz Kowalczyk (w „Sprawie dla reportera” TVP Elżbiety Jaworowicz) czy pani Katarzyna z Torunia (jej sprawę opisały „Nowości”).

Niedawno, bo 14 lutego, z zarzutami o brak dostępu do subkonta z około 40 tys. zł wystąpiła Aleksandra Czajkowska z Puław (na antenie „Pulsu Polski” TVP Info). Kobieta straciła rękę w wypadku kolejowym. Teraz, jak twierdzi, robiona jest na szaro przez fundację z Torunia.

Co na to Zielony Liść?

- Z wieloma podopiecznymi udało nam się dogadać. Zrozumieli nasze trudne położenie i zgodzili się, byśmy wypłacali im pieniądze w ratach - mówi Łukasz Brunacki, asystent zarządu Fundacji Zielony Liść. 
- W lutym wypłaciliśmy prawie 20 tysięcy złotych ponad 20 
podopiecznym. Robimy tak, że na przykład fakturę w wysokości 5 tysięcy złotych spłacamy w czterech-pięciu transzach.

Są jednak poszkodowani, tacy jak Mariusz Kowalczyk, którzy zaprzeczają, by fundacja się z nimi porozumiała.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska