Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pracownicy Bezpiecznego Listu - spółki córki InPostu - bez pensji i pracy

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
Happening partii Razem w obronie pracowników InPostu przy paczkomacie
Happening partii Razem w obronie pracowników InPostu przy paczkomacie Jacek Smarz
Blisko 1000 osób, które były zatrudnione na etatach w Bezpiecznym Liście, spółce córce InPostu, może skierować sprawę do sądu przeciwko byłemu pracodawcy. A partia Razem chce zawiadomić prokuraturę.

Spółka Bezpieczny List zajmowała obsługą listów zwykłych. InPost sprzedał ją za 10 tysięcy złotych firmie Tenes One. Pracownicy nie dostali wypłat za lipiec. Część z nich dostała za to wypowiedzenia od nowego pracodawcy. Organizują się przez internet, bo chcą pozwać byłego pracodawcę do sądu.

- Każdemu z nas należy się po około 10 tysięcy złotych: tytułem lipcowej pensji i trzymiesięcznego wypowiedzenia - mówią.

**

Razem do prokuratury**

Wczoraj w Toruniu, podobnie zresztą jak w innych miastach polski, działacze partii Razem publicznie ujmowali się za pokrzywdzonymi pracownikami.

- Zawiadomimy prokuratury rejonowe o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez firmę InPost i jej właściciela Rafała Brzoskę. Chodzi o uporczywe łamanie praw pracowniczych, czyli art. 218 Kodeksu karnego - zapowiedzieli Adrian Stelmaszyk, Michał Musielak i Tomasz Markiewka.

Zobacz także

Zobacz galerię: Poszukiwani przez toruńską policję!

Jak dowodzą działacze Razem, przez lata InPost nie zatrudniał ludzi bezpośrednio u siebie, tylko w spółkach córkach. W ten sposób miał umywać ręce od odpowiedzialności za nich, czego najlepszym przykładem ma być sytuacja załogi Bezpiecznego Listu. Sprzedani firmie Tenes One, pozbawieni wypłaty i „obdarowywani” teraz wypowiedzeniami stali się ofiarami polityki InPostu.

Co ciekawe, firma Tenes One wydaje się istnieć tylko wirtualnie. Rzecznik InPostu przekazuje mediom komórkę do Jana Steckiewicza, informując, że to ktoś z zarządu firmy. Nikt jednak tego telefonu nie podejmuje.

- Pracownicy mówią, że nowy pracodawca kontaktuje się z nimi przez Facebooka - mówi Adrian Stelmaszyk z Razem.

Zdaniem firmy InPost

InPost winę za całą sytuację obarcza swojego konkurenta, czyli Pocztę Polską. Ta, jak wiadomo, odebrała InPostowi choćby obsługę korespondencji sądowej.

- Kontrakt dla administracji rządowej o wartości 33,2 mln zł wygraliśmy pod koniec 2014 roku. Kontrakt ten powinniśmy realizować od 1 stycznia 2015 r. przez dwa lata. Jednak organizator przetargu, którym jest podlegające szefowi Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Centrum Usług Wspólnych, od 21 miesięcy odmawia nam zawarcia umowy lub wypłacenia stosownego odszkodowania (w specyfikacji przetargowej znajdowała się gwarancja wypłacenia wynagrodzenia w kwocie nie mniejszej niż 16,6 mln zł). CUW czyni to pomimo ośmiu orzeczeń sądowych potwierdzających prawidłowość naszej oferty i nakazujących CUW wykonanie zobowiązania - tłumaczy sytuację Wojciech Kądziołka, rzecznik InPostu.

Spółka Bezpieczny List, jak twierdzi InPost, stała się bezpośrednią ofiarą nielegalnych działań PP, jak i CUW.

- Po kolejnej odmowie zawarcia umowy przez CUW w lipcu tego roku zdecydowaliśmy o sprzedaży Bezpiecznego Listu z uwagi na podjętą decyzję o wycofaniu się z działalności listowej. Stało się to oczywiście po uregulowaniu wszystkich naszych wymagalnych zobowiązań względem tej spółki. Świadomi, że w Bezpiecznym Liście pracuje ponad 1000 osób, doświadczonych w sektorze pocztowym, zatrudniliśmy ponad 400 osób w innych spółkach naszej grupy - podkreśla Wojciech Kądziołka.

**

Taka obietnica...**

InPost deklaruje, że jeśli tylko otrzyma odszkodowanie od CUW, to wykupi wierzytelności Bezpiecznego Listu wobec pracowników. I przekaże pokrzywdzonym pieniądze.

Jak bardzo jest to „realna” wizja, nie trzeba tłumaczyć. Bardziej prawdopodobne są sprawy w sądzie pracy.

Czytaj także: Co robić, gdy przesyłka nie dochodzi?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska