Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pracownicy studenckiego klubu „Od Nowa” pozwali byłego portiera o naruszenie dóbr osobistych

Redakcja
Robert Kamiński ze swoją powieścią
Robert Kamiński ze swoją powieścią
Sprawa dotyczy powieści „Fatamrugana” Roberta Kamińskiego. Zdaniem szefa „Od Nowy” i dwóch pracownic klubu autor naruszył ich dobra osobiste.

Pozew wpłynął do Wydziału Cywilnego Sądu Okręgowego w Toruniu na początku sierpnia. Złożyli go wspólnie szef klubu „Od Nowa” Mirosław „Maurycy” Męczekalski oraz dwie jego podwładne.

Zabezpieczenie odrzucone

Cała trójka twierdzi, że w wyniku publikacji książki Roberta Kamińskiego, o której pisaliśmy na łamach „Nowości” 15 września, doszło do naruszenia ich dóbr osobistych. Domagają się zniszczenia wszystkich wydrukowanych egzemplarzy powieści, listownych przeprosin, a także, w ramach zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, po 5 tys. zł dla każdego z nich.

Pracownicy „Od Nowy” wnioskowali również o zabezpieczenie powództwa poprzez zakazanie pozwanemu na czas trwania postępowania rozpowszechniania książki. Ten wniosek Sąd Okręgowy jednak odrzucił w połowie września. W uzasadnieniu podano, że pozywający w wystarczający sposób nie uprawdopodobnili tego, że rzeczywiście mogło dojść do naruszenia ich dóbr osobistych. Na to postanowienie mogą jednak złożyć zażalenie. Właściwy proces jeszcze się nie rozpoczął.

Wczoraj szef klubu „Od Nowa” w rozmowie telefonicznej odmówił wypowiedzi w tej sprawie.

Robert Kamiński o złożonym przeciw niemu pozwie mówi krótko.

- Wszystko, co miałem do powiedzenia, powiedziałem już w wywiadzie na łamach „Nowości”. Każdy może się podszywać pod fikcyjne postaci. To wolny kraj - twierdzi autor „Fatamrugany”.

Władze UMK nie zabrały do tej pory głosu w tej sprawie. Prawnik uczelni wciąż oddaje się lekturze powieści.
Kontrowersyjna książka, która jest już drugą powieścią Kamińskiego, ukazała się nakładem toruńskiego wydawnictwa Graffiti bc w nakładzie ponad 500 egzemplarzy.

Pisarz portier

To pełna absurdów historia o kulisach funkcjonowania studenckiego klubu, na którego czele stoi Modest „Mruczek” Mączka, lider zespołu Blues Omlet Band, W pracy wspierają go m.in. Jacqueline Blanche oraz portier Maciej Antoni Pawlik, zwany Gumowym Uchem. Głównym bohaterem powieści jest przyglądający się wszystkiemu nieco z boku drugi portier - Rafał Ruhra.

Kamiński, który przepracował w klubie „Od Nowa” pięć lat na podobnym stanowisku, podkreśla na okładce „Fatamrugany”, że choć opisywane w książce wydarzenia miały miejsce, to jednak postacie są fikcyjne.

Sprawa „Fatamrugany” przypomina nieco przypadek „Nocnika” Andrzeja Żuławskiego. Wówczas jednak książkę postanowieniem sądu od razu wycofano ze sprzedaży na wniosek Weroniki Rosati, która uznała, że reżyser przypisał jednej z bohaterek powieści cechy pozwalające ją rozpoznać, zawierając przy tym obraźliwe dla niej treści.

Ostatecznie Żuławski przegrał z Rosati proces i musiał wspólnie z wydawcą zapłacić jej 100 tys. zł. W pozwie aktorka również domagała się zniszczenia dostępnych egzemplarzy książki, ale sąd nie przychylił się do jej żądań.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska