Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prawa kobiet to prawa człowieka

Dorota Witt
Ponad 50 tysięcy kobiet było w ubiegłym roku ofiarami przemocy domowej - to policyjne dane pozyskane dzięki procedurze Niebieskiej Karty. Ale ta jest tak zbiurokratyzowana, że zniechęca do zgłaszania przypadków przemocy - grzmi w raporcie Najwyższa Izba Kontroli.

Ponad 50 tysięcy kobiet było w ubiegłym roku ofiarami przemocy domowej - to policyjne dane pozyskane dzięki procedurze Niebieskiej Karty. Ale ta jest tak zbiurokratyzowana, że zniechęca do zgłaszania przypadków przemocy - grzmi w raporcie Najwyższa Izba Kontroli.

<!** Image 3 align=none alt="Image 225037" sub="W zeszłym roku w prawie 7 na 10 zgłoszonych przypadków przemocy domowej ofiarami były kobiety, w co czwartym zdarzeniu pokrzywdzone były dzieci, a tylko 9 proc. zgłoszeń dotyczyło bicia czy prześladowania mężczyzn. [Fot. THINKSTOCK]">W poniedziałek rozpocznie się coroczna akcja 16 Dni Przeciwko Przemocy ze Względu na Płeć. - To międzynarodowa kampania organizowana od 1991 r. przez Women’s Global Leadership Institute - mówi Anna Wróblewska z Nieformalnej Grupy Inicjatywnej. - Na działania w ramach tej akcji zostały wybrane dni między 25 listopada (Międzynarodowym Dniem Przeciwko Przemocy Wobec Kobiet) a 10 grudnia (Międzynarodowym Dniem Praw Człowieka). Wybór tych dat to symboliczne podkreślenie, że prawa kobiet są prawami człowieka.

Podkreślać trzeba, bo tylko w zeszłym roku w prawie 7 na 10 zgłoszonych przypadków przemocy domowej ofiarami były kobiety, w co czwartym zdarzeniu pokrzywdzone były dzieci, a tylko 9 proc. zgłoszeń dotyczyło bicia czy prześladowania mężczyzn. Kobiety też znacznie częściej niż mężczyźni występują o Niebieską Kartę, czyli o wdrożenie procedur w związku z podejrzeniem stosowania przemocy w rodzinie. Od trzech lat Niebieska Karta funkcjonuje na zmienionych zasadach, poza policjantami tę procedurę wdrożyć mogą też, m.in. pracownicy socjalni, a przypadkami przemocy ma się zajmować ekspercki zespół interdyscyplinarny. W połowie tego roku Najwyższa Izba Kontroli przyjrzała się temu, jak system się sprawdza. „W I półroczu 2012 r., tj. po wprowadzeniu nowej procedury Niebieskie Karty, nastąpił duży, bo prawie 40 proc. spadek liczby ujawnionych przez policję przypadków przemocy w rodzinie - czytamy w raporcie NIK. - Wpływ na to miało skomplikowanie procedury, a w szczególności znaczne rozbudowanie dokumentacji NK, które powoduje, że funkcjonariusze często nie są w stanie jej wypełnić w warunkach przeprowadzania interwencji”. Eksperci przekonują, że wprowadzenie nowych regulacji znacznie opóźnia udzielaną pomoc, a o Niebieską Kartę chętnie proszą już tylko kobiety, którym adwokaci poradzili, że to pomoże wygrać sprawę rozwodową.

<!** reklama>

- Patrząc na policję w Bydgoszczy i czytając ten raport NIK, dochodzę do wniosku, że żyjemy na dwóch różnych planetach - mówi Robert Lubrant, przewodniczący Zespołu Interdyscyplinarnego Przeciwdziałania Przemocy w Rodzinie w Bydgoszczy, członek inicjatywy Mężczyźni Przeciw Przemocy Wobec Kobiet. - Z naszym prawem naprawdę nie jest źle. A na negatywne przykłady, jakie przywołuje NIK, pokazujące, że służby nieumiejętnie reagują na przemoc w rodzinie, mam równie dużo pozytywnych. Jak choćby ten, gdy aresztowanie i postawienie prokuratorskich zarzutów sprawcy przemocy domowej zajęło 24 godziny. A jeśli można u nas, to można wszędzie, problemem może być jedynie kulejące wykonawstwo nie najgorszych przepisów. Szkolimy policjantów, tworzymy zespoły interdyscyplinarne z prawdziwego zdarzenia, m.in. z pedagogami, psychologami, pomocą społeczną. Białobłoccy pracownicy socjalni przywieźli ostatnio na terapię sześciu sprawców przemocy - nie skazanych, nie zmuszonych do udziału w niej przez kuratora, lecz zmotywowanych przez pracowników socjalnych. Bo skuteczne zwalczanie przemocy musi obejmować i ofiarę, i sprawcę. Jeśli krzywdzona kobieta będzie musiała po terapii wrócić do domu, gdzie już będzie czekał oprawca, to wsparcie nic nie da.

- Z doświadczenia wiem, że można wskazać i dobre, i złe przykłady - mówi Marek Prejzner z Grupy Inicjatywnej Mężczyźni Przeciw Przemocy Wobec Kobiet. - Te drugie często są dramatyczne. Jak choćby ten: mąż rzuca w żonę nożem, ona dzwoni po policję, mundurowi przyjeżdżają po 40 minutach i nie wierzą, by zagrożenie było realne. Kobieta zadeklarowała, że następnym razem nie zadzwoni pod 112, bo nie ma po co. Albo ten: mąż pisze żonie, że następnym razem zobaczą się na cmentarzu, a policja na to, że to nic groźnego. Przepisy mamy dobre, ale trzeba wyczulić na krzywdę policjantów, wyszkolić ich, przygotować do rozmów z ofiarami i sprawcami przemocy.

Nie sposób określić profilu sprawcy przemocy wobec kobiet: biją, grożą, szykanują przedstawiciele wszystkich zawodów, bogaci, biedni. Są sprawcami, bo kiedyś byli ofiarami. Siła to dla nich jedyny argument, którego umieją używać. Krzywdzą najczęściej mężczyźni, ale& - Bez pomocy mężczyzn kobiety mają niewielkie szanse, by skutecznie przeciwdziałać przemocy, której doznają ze strony swoich mężów, ojców czy szefów - mówi Marek Prejzner. - Co możemy zrobić? Choćby dać dobry przykład tym facetom, którzy stosują przemoc. Domowy zwyrodnialec widząc, że znany aktor czy choćby sąsiad mówią, że przemoc jest obrzydliwa, zastanowi się nad tym głębiej niż po apelach samych feministek. Potrzebna jest edukacja, poparcie dla kobiet, współpraca. Kobiecy głos sprzeciwu zabrzmi głośniej, jeśli będziemy mu wtórować.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska