Prawie 800 absolwentów gimnazjów i podstawówek nie dostało się do żadnej z toruńskich szkół

Władze miasta podkreślają, że sytuacja jest dynamiczna i wszystko może się jeszcze zmienić.

- Teraz ruch należy do kandydatów przyjętych do szkół. To oni muszą potwierdzić wolę nauki dostarczając oryginał świadectwa oraz zaświadczenie z wynikami egzaminu – tłumaczy Zbigniew Fiderewicz, wiceprezydent Torunia. - To ostatecznie potwierdzi nam, ile miejsc rzeczywiście będzie zajętych. Ostateczne listy przyjętych kandydatów ogłoszone zostaną 16 lipca. Potem rozpocznie się nabór uzupełniający.

Do najbardziej obleganych toruńskich ogólniaków należą w tym roku I, V i X LO. I to właśnie o miejsca w liceach toczył się najbardziej zażarty bój. W trakcie rekrutacji miasto zdecydowało się na zwiększenie liczby oddziałów w liceach ogólnokształcących i technikach kosztem placówek branżowych. W dwóch pierwszych typach szkół przybyło 337 miejsc, te ostatnie okrojono o 320 miejsc. W sumie więc miasto dysponuje liczbą 5.177 miejsc we wszystkich placówkach ponadgimnazjalnych i ponadpodstawowych.

Zobacz: Konferencja o naborze do szkół średnich w Toruniu - relacja LIVE

Z danych pochodzących z elektronicznego systemu naboru wynika, że do klas pierwszych zakwalifikowano ogółem 5.014 kandydatów. Osób, których nie przyjęto nigdzie jest natomiast 767. Trzeba dodać, że pozostały jeszcze 143 wolne miejsca we wszystkich typach placówek.

- Rozważamy możliwość zwiększenia liczby miejsc w liceach ogólnokształcących z uwagi na to, że jest to wciąż najbardziej oblegany typ szkoły – mówi Anna Łukaszewska. - Trwają rozmowy z dyrektorami, analizujemy warunki lokalowe w poszczególnych budynkach. Te miejsca, które uda nam się znaleźć, umieszczone zostaną na pewno przy rekrutacji uzupełniającej.

Ta startuje w Toruniu 16 lipca.

Tu trzeba wyjaśnić, skąd ten cały chaos z naborem. Rok szkolny 2019/2020 będzie wyjątkowy ze względu na skutki reformy systemu edukacji. W czerwcu naukę w ostatnich klasach likwidowanych gimnazjów zakończyli ich uczniowie. W tym samym czasie z ośmioletnimi podstawówkami pożegnali się ich pierwsi absolwenci. Jedni i drudzy w maju zaczęli starania o miejsca w liceach, technikach i branżówkach. To tak zwana kumulacja roczników.