Premie absencyjne w sklepach. "Nie opłaca się chorować". Ile Biedronka płaci za brak L4 i urlopu na żądanie?
-Trzy miesiące rodzina dowoziła mnie do mojej Biedronki, bo już sama nie mogłam wsiąść do auta. Szwankował mi kręgosłup, ciągnęłam za sobą prawą nogę. W sklepie pracowałam na pół gwizdka, ale byłam obecna. 450 zł premii absencyjnej dostawałam. W końcu padłam i wylądowałam w szpitalu. Teraz żałuję - opowiada "Nowościom" pani Jolanta (nazwisko do wiad.red.).
Inna ekspedientka, pracująca od lat w jednej z "Biedronek" w Toruniu, kolejny tydzień z katarem i bólem zatok wykłada towar na półkach. Mówi wprost, że nie che stracić premii za brak absencji. - Przeziębienie, czy się leży w domu, czy pracuje, i tak musi potrwać. Na chorobowe pójdę gdy będzie naprawdę źle - taki plan ma kobieta.
Polecamy:
Ile zarabia kasjer? Stawki: Biedronka, Lidl, Netto, Polo Market
Nowe miejsca pracy w Toruniu. Nawet dla 100 osób!
Ojciec Rydzyk nie dotarł na urodziny Radia Maryja
Sylwester w Toruniu. Czy będą fajerwerki?