Władze Torunia biją na alarm, że Ministerstwo Infrastruktury chce opłat za przejazd autostradową obwodnicą miasta. Parlamentarzyści PO odpowiadają, że nie ma powodu do paniki.
<!** Image 2 align=none alt="Image 174953" sub="W akcji redakcji „Nowości” „Obwodnica dla Torunia: za 0 zł” zebraliśmy 7,5 tysiąca podpisów pod petycją do premiera Donalda Tuska / Fot. Adam Zakrzewski">W środę prezydent Michał Zaleski i przewodniczący Rady Miasta Marian Frąckiewicz poinformowali o odpowiedzi wiceministra infrastruktury Radosława Stępnia na apel miejskich radnych o odstąpienie od pobierania opłat za przejazd odcinkiem autostrady A1 od Lubicza do Czerniewic.
<!** reklama>- Pomimo wcześniejszych obietnic, że sprawa będzie rozpatrywana indywidualnie oraz pomimo zaangażowania parlamentarzystów, wiceminister odpowiedział, że obwodnica będzie płatna - mówi Marian Frąckiewicz.
Prezydent Michał Zaleski wspomniał o obywatelskiej inicjatywie „Nowości” i zebraniu pod petycją do premiera ponad 7,5 tysiąca podpisów.
<!** Image 3 align=none alt="Image 174953" sub="Jeśli akcja nie pomoże, będziemy zmuszeni do płacenia za przejazd obwodnicą. Takie stanowiska opłat są budowane w Lubiczu pod Toruniem / Fot. Adam Zakrzewski">- Dla mnie i dla mieszkańców Torunia nie jest argumentem rozporządzenie Rady Ministrów wskazujące, że od pobierania opłat można odstąpić tylko na autostradach administrowanych przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad i wówczas, gdy położona przy niej miejscowość liczy co najmniej 600 tysięcy mieszkańców. Jakim sposobem więc bezpłatne autostradowe obwodnice ma Poznań czy będzie miał Wrocław? - pyta prezydent Zaleski.
Wskazuje też, że odcinek budowanej autostrady pokrywa się z przebiegiem fragmentu ekspresowej drogi S10, która z założenia jest bezpłatna dla samochodów osobowych.
- Do tej pory liczyliśmy na zrozumienie ministra infrastruktury Cezarego Grabarczyka. Zwłaszcza że podczas wizyty w Toruniu w kwietniu 2011 roku wyraźnie powiedział, że rozważy indywidualnie sytuację Torunia - dodaje prezydent Michał Zaleski.
Problem z ruchem tranzytowym, zwłaszcza ciężarówek korzystającym z ulic Torunia już jest odczuwalny. To efekt wprowadzenia systemu elektronicznej opłaty dla ciężarówek na odcinku od węzła Wielka Nieszawka do Czerniewic na drodze S10, czyli tzw. trasie poligonowej.
Niektórzy kierowcy, chcąc uniknąć myta, wybierają trasę przez miasto. Po uruchomieniu autostrady kolejne setki, jeśli nie tysiące samochodów mogą wybierać darmowy przejazd przez miasto.
Marian Frąckiewicz wskazał, że podjęta w Sejmie w czerwcu 2011 roku próba zmiany przepisów dotyczących obwodnic nie zyskała poparcia parlamentarzystów rządzącej Polską koalicji z naszego regionu.
- Jednocześnie ci sami parlamentarzyści ochoczo podpisywali się pod petycją „Nowości” - podkreśla Marian Frąckiewicz i wraz z prezydentem Zaleskim apeluje ponownie do parlamentarzystów o doprowadzenie do zmiany rozporządzenia Rady Ministrów.
Co na to parlamentarzyści, zwłaszcza ci z Platformy Obywatelskiej?
- Ministerialni urzędnicy odpowiadając na pismo Rady Miasta kierowali się obowiązującym stanem prawnym. Sprawa nie jest zamknięta. W następnym tygodniu przekażemy petycję „Nowości” premierowi Donaldowi Tuskowi, który już został o tym poinformowany. Miał przy tym stwierdzić, że liczba złożonych podpisów może mieć znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy - mówi poseł Tomasz Lenz, szef PO w województwie.
Warto wiedzieć
Zebraliśmy ponad 7,5 tysiąca podpisów poparcia dla bezpłatnej obwodnicy Torunia.
Swoje autografy pod petycją do premiera złożyło wielu samorządowców, parlamentarzystów różnych opcji politycznych i przede wszystkim mieszkańcy Torunia, bezpośrednio zainteresowani tym, by przejeżdżające tranzytem samochody mogły omijać za darmo miasto.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
