Dopiero co od pani premier dowiedzieliśmy się, że bramki w czasie wakacyjnych korków jednak mogą być otwierane, a sprawa nazw zjazdów przestawiona z głowy na nogi, a już idą kolejne dobre wiadomości, czy jak kto woli, słodkie obietnice. W zaprezentowanym wczoraj w Katowicach rządowym pakiecie dla Śląska znalazła się, m.in., zapowiedź budowy autostrady A1 między Tuszynem a Pyrzowicami. Te nieszczęsne 120-130 kilometrów między aglomeracją łódzką a Śląskiem to czarna dziura w A1. W dosłownym tego słowa znaczeniu, bo od Gdańska do Strykowa i od Pyrzowic do granicy czeskiej autostrada już jest, a między Strykowem a Tuszynem właśnie się buduje.
To także czarna dziura - symbol całej polskiej inwestycyjnej niemocy, bo powstałymi w ciągu kilkunastu ostatnich lat zapowiedziami, koncepcjami, obietnicami, papierami przetargowymi, a nawet podpisanymi już umowami na budowę poszczególnych części tego odcinka - dałoby się wytapetować niejeden punkt poboru opłat.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?