Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Premiera Netflix: "Chmara" - czyli co uczynisz innym dla ratowania siebie i rodziny własnej?

Mariusz Załuski
Mariusz Załuski

Jak to mówi mądrość ludowa, niektórych ludzi ktoś u góry wyraźnie nie lubi. Niby wszystko robią jak trzeba, niby są kreatywni i zaradni, niby pracują aż furczy, niby rodzinę kochają szczerze. A pod nogi los rzuca im kłodę za kłodą co dnia. I nawet trudno powiedzieć, że odpuszczają, bo starają się przecież zwykle jeszcze bardziej – ale też coraz bardziej widać, że to nie jest świat dla takich ludzi, jak oni. Że będą wykluczeni na wieki wieków, bo choć co rusz ktoś obiecuje im wyrwanie się z tej wykluczeniowej szufladki, to nigdy się z niej nie wyrwą. A to prosta droga do desperacji.

I tak jest z farmerką z francuskiej „Chmary” – premiery Netfliksa, która reklamowana jest jako horror, choć tak naprawdę zaczyna się jak rasowy dramat społeczny, a kończy jak przypowieść ekologiczna. I znowu muszę odszczekać, że w tym Netfliksie to tylko buły lukrowane dla dziatwy młodszej i trochę starszej, bo „Chmara” to jednak kino całkiem rasowe. I nawet jak uznamy je za horror, to absolutnie dla dorosłych.

Tak więc mamy panią, która po śmierci męża stara się na swojej farmie związać koniec z końcem i jeszcze podchować należycie dziatwę. Pani próbuje jakoś odnaleźć rynkową niszę, najpierw więc były kozy, a teraz są pasikoniki – kapitalne źródło białka, aczkolwiek dla nas, co to się na krówkach chowaliśmy, jednak dosyć obrzydliwe. Kobiecie jest ciężko, nie tylko dlatego, że rolnictwo to mordęga i jak zwykle dochody nie są w stanie zwrócić nakładów, a pasikoniki ma wyjątkowo niemrawe. Też dlatego, że funkcjonuje w świecie ustawianym przez facetów prostych do bólu. Pewnego dnia ma wypadek i przypadkowo zauważa, że jej owady wyjątkowo dobrze reagują na krew. Stają się żwawsze, cięższe, płodniejsze, no i trochę agresywniejsze… Kobieta zrobi wszystko, żeby wyjść z dołka, więc szybko przestaje być zabawnie.

I to jest najważniejszy motyw filmu – co tak naprawdę jesteśmy w stanie zrobić sobie i innym dla pomyślności własnej? Jakie granice przekroczymy? Co nas może powstrzymać? Motyw siedzi nam w główkach mocno, ale szybko zaczynamy się też zastanawiać nad tym, co jesteśmy w stanie uczynić braciom mniejszym, dokładnie z tych samych powodów? Czy naprawdę mamy prawo bawić się w mistrza stworzenia i robić z ich życia piekło? Jakie są tego moralne koszty dla nas, nieboraczków? W końcu te mutujące pasikoniki to nic innego jak podkręcanie przemysłowego tuczu. Bez względu na metody.

„Chmara” pewnie miłośników typowych horrorów wynudzi - i dużą porcją problemów społecznych, i niespieszną narracją. I choć mamy parę scen horrorowo przejmujących za sprawą dzielnych pasikoników, to zdecydowanie mniej, niż w przeciętnej opowieści tego typu. Ale mamy za to mocne aktorstwo – przede wszystkim pani Suliane Brahim w głównej roli – czy efektowne zdjęcia. Cóż, francuski horror to jednak rzadkość, jak bollywoodzkie kino noir… Ale jak takie mają być francuskie horrory, to niech kręcą więcej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Instahistorie z VIKI GABOR

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska