Po tym, jak umowy z MRGARDEN GKM przedłużyli kolejno seniorzy Artiom Łaguta, Krzysztof Buczkowski, Rafał Okoniewski, Daniel Jeleniewski oraz Tomasz Gollob, w ostatnich dniach do tej piątki dołączył kolejny jeździec - Szwed Peter Ljung.
Mają dobre wspomnienia
Żużlowiec ten nie jest w Grudziądzu postacią anonimową. W barwach tutejszej drużyny ścigał się przed trzema laty, będąc jednym z liderów.
Kibice zapamiętali Ljunga zwłaszcza z brawurowej jazdy po orbicie toru przy Hallera 4, a cały sezon, który ówczesny GTŻ spędził w I lidze, Szwed zakończył ze średnią 2,11 pkt. na bieg. Bezpośrednio z Grudziądza 33-letni obecnie Szwed przeniósł się na ekstraligowe tory. Najpierw bronił barw drużyny z Wrocławia, a następnie z Rzeszowa, gdzie wykręcił w minionym sezonie średnią niewiele przekraczającą punkt.
Z dobrej strony pokazał się natomiast na owalu w Parku Miejskim, gdzie dla swojego poprzedniego już pracodawcy wywalczył 9 punktów w spotkaniu PGE Ekstraligi.
Zmiana chyba na plus
Dodajmy, że Ljung przychodzi do MRGARDEN GKM w miejsce Juricy Pavlica. Chorwat kompletnie nie sprawdził się w minionym sezonie w barwach drużyny trenera Roberta Kempińskiego. Zastąpienie go Ljungiem wydaje się być rozsądnym posunięciem działaczy klubu z naszego miasta.
Dodajmy, że w Grudziądzu pozostał także junior Mike Trzensiok. W klubie rozglądają się jeszcze za kolejnym wzmocnieniem w tej formacji, ale znakomita większość składu jest już praktycznie gotowa.
Warunki mają dogadane
- Rozmowy z Peterem Ljungiem prowadziliśmy od jakiegoś czasu - mówi Arkadiusz Tuszkowski, prezes MRGARDEN GKM. - Nie ma jeszcze podpisanego kontraktu, bo takie są przepisy, ale mamy uzgodnione warunki startów tego zawodnika w nowym sezonie. Myślę, że bardzo fajnie wkomponuje się on w nasz zespół i będzie jego silnym punktem.
Imponująco na papierze
Według opinii wielu ekspertów, z takim składem grudziądzanie będą murowanym faworytem przyszłorocznych rozgrywek Nice Polskiej Ligi Żużlowej. Chyba że... w nich nie wystąpią. Przed klubami jeszcze proces licencyjny, a powszechnie wiadomo o kłopotach finansowych zwłaszcza Stali Rzeszów, o czym już zresztą także pisaliśmy. Czy przy Hallera zerkają na działania innych i liczą być może jednak na jazdę w nowym roku w ekstralidze?
- W zakończonym sezonie zajęliśmy ósme miejsce w rozgrywkach ekstraligi i na ten moment nasze miejsce jest na jej zapleczu - odpowiada prezes Tuszkowski. - Do wszystkich tych spekulacji podchodzę z dystansem. Nie interesuję się tym, co dzieje się w innych klubach. Najważniejsze jest to, co jest u nas, jak choćby stabilność finansowa. Na pewno chcemy, by żużel w Grudziądzu się rozwijał, bo jest dla kogo go robić. Są kibice, co pokazały wypełnione po brzegi trybuny na wszystkich spotkaniach poprzedniego sezonu. Chcemy się rozwijać.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?