Prezes miejskiej spółki TIS zawieszony. Ujawniamy szczegóły!
Prezes miejskiej spółki TIS zawieszony. Ujawniamy szczegóły!
W pierwszym konkursie Włudarska i Muchewicz przepadli, bo komisja postanowiła na Przemysława L. Przedstawione przez niego kserokopie dokumentów z PLK wzbudziły jednak jej wątpliwość. Miał donieść oryginały. Nie zrobił tego i wycofał kandydaturę. Ostatecznie skończyło się tym, że ów pierwszy konkurs unieważniono i ogłoszono kolejny. W drugim konkursie, o czym „Nowości” pisały, wymagania wobec przyszłego prezesa spółki TIS obniżono. Oczekiwano doświadczenia na stanowiskach kierowniczych już tylko przez 3 lata (a nie 5), a liczba osób, którymi się zarządzało mogła wynosić tylko 10 (a nie 20).
Polecamy: Co dalej z nowym stadionem Elany? Przeczytajcie!
W tym drugim konkursie Alicja Włudarska i Jerzy Muchewicz już nie wystartowali. Najkrócej mówiąc, nie widzieli sensu w walce z wiatrakami. Jedyną kontrkandydatką pana L. była wieloletnia dyrektor Ośrodka Przygotowań Olimpijskich Centralnego Ośrodka Sportu w Giżycku. Wygrał Przemysław L. i w lutym br. został prezesem Toruńskiej Infrastruktury Sportowej.
Sprawdź: Kto zostanie Sportowcem Roku 2018?