Prezes Przemysław Lipka winny, ale bez kary! Wyrok po apelacji
Przypomnijmy. 24 maja br. Sąd Rejonowy w Toruniu uznał, że Przemysław Lipka, prezes miejskiej spółki Toruńska Infrastruktura Sportowa (zarządza Arena Toruń), startując w konkursie na to stanowisko posłużył się sfałszowanymi dokumentami. Nie skazał go jednak i nie wymierzył kary, tylko umorzył warunkowo postępowanie na 3 lata tytułem próby. Uznał, że społeczna szkodliwość czynu była nieznaczna. Polecił tylko prezesowi wpłacić 20 tys. zł na Fundusz Sprawiedliwości.
Zobacz też:
Ukrainiec zarabiał na seksie w Toruniu
Gwara toruńska. Czy dogadasz się z toruniakiem
Szuka ich policja z regionu
"Analiza materiału dowodowego nie budzi wątpliwości, że dwa dokumenty, którymi posłużył się pan Przemysław Lipka, były dokumentami przez niego podrobionymi" - mówiła sędzia Angelika Kurkiewicz, ogłaszając wyrok w Sądzie Rejonowym w Toruniu i dając szansę 36-latkowi na poprawę oraz dalsze pełnienie funkcji prezesa miejskiej spółki.