Prezydencki wariant łącznika drogi ekspresowej i autostrady

[break]
Po tym, jak rząd przyjął Program Budowy Dróg Krajowych, w którym uwzględniono m.in. trasę S10 i węzeł autostradowym w Czerniewicach, rozgorzała dyskusja, w jaki sposób połączyć je z Toruniem. Do dwóch publikowanych wcześniej w „Nowościach“ koncepcji dołączyły kolejne. Tymczasem wiele wskazuje na to, że magistrat wytyczył już wstępnie drogę, którą połączenie zostanie poprowadzone.

Łącznik w opracowaniu

Jak się okazuje, w budżecie miasta na ten rok zapisano blisko 117 tys. złotych dla Pracowni Projektowej EMDROG z Bydgoszczy. Zgodnie z podpisaną już w lutym umową, firma miała za zadanie przygotować koncepcję połączenia ul. Łódzkiej z „ekspresówką“ i autostradą. Opracowanie powinno już być gotowe w połowie czerwca. Dlaczego więc urzędnicy nie zdradzają jego szczegółów?

Jak dowiedziały się „Nowości“ trwa dopracowywanie szczegółów koncepcji. Wiadomo jednak, że zakłada ona ogólny zamysł prezentowany wcześniej na łamach „Nowości“ przez prezydenta Zaleskiego, zakładający włączenie ul. Łódzkiej drogą dojazdową - prawdopodobnie w okolicach ul. Włocławskiej do tych dróg.

Trzy możliwości

- Aktualna jest natomiast złożona Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad propozycja budowy podwęzła przy węźle w Czerniewicach i poprowadzenie od niego łącznika przez las do drogi krajowej nr 91, czyli do ulicy Łódzkiej. To zapewniłoby Toruniowi bezpośrednie połączenie w tym rejonie z autostradą A1 - mówił prezydent w jednym z wywiadów dla naszego dziennika w połowie ubiegłego roku.

Co zmieniło się od tego czasu? - Zlecone opracowanie zawiera trzy propozycje, które będą omawiane w Urzędzie Miasta, a następnie z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad. Dopiero po tych uzgodnieniach znana będzie konkretna koncepcja - mówi Stefan Kalinowski, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg w Toruniu.

Pewne jest jednak, że koncepcja Bernarda Kwiatkowskiego, byłego wojewody toruńskiego i szefa dawnego Wydziału Inwestycji Strategicznych Urzędu Miasta Torunia, nie jest rozważana. Przypomnijmy, że zakładała ona przedłużenie Trasy Wschodniej od nowego mostu do ul. Łódzkiej. Oznacza to jednocześnie, że torunianie nie będą mieli wpływu na wybór konkretnego rozwiązania.

Sprawa może więc rodzić kontrowersje. Tym bardziej, że wczoraj o podjęcie rozmów na ten temat apelowali radni Czasu Mieszkańców. Zaproponowali oni również własne pomysły na łącznik. Znacznie mniejsze emocje budzi inne, połączenie z ul. Łódzką.

Chodzi o tzw. bajpas, dzięki któremu zjeżdżając z mostu gen. Zawackiej ominiemy rondo i płynnie pojedziemy w kierunku Łodzi. Z tego rozwiązania skorzystamy w połowie grudnia. Wykonawcą prac o wartości blisku 300 tys. zł jest firma PBDI.

Asfalt gotowy

Ten sam wykonawca zajmuje się przebudową Łódzkiej na odcinku od gen. Andersa do Armii Ludowej. Prace o wartości blisko 11,6 mln zł mają się zakończyć 30 listopada. Co udało się jak dotąd zrobić?

- Drogowcy ułożyli już wszystkie warstwy asfaltu na dobudowanej jezdni - mówi Agnieszka Kobus-Pęńsko, rzecznik MZD. - Tam gotowe są także tzw. drogi serwisowe i oświetlenie. To właśnie tą nitką jeżdżą obecnie kierowcy w obu kierunkach, a robotnicy pracują na starej jezdni, po stronie północnej.

Tam zerwana została już stara nawierzchnia. Wykonano też kanalizację deszczową. Równolegle montowane jest oświetlenie. Wkrótce PBDI zajmie się wykonaniem podbudowy i układaniem warstw bitumicznych na nowych nawierzchniach.