Parlamentarzyści i samorządowcy debatowali w Toruniu, rozpoczynając tym samym prace nad strategią rozwoju województwa na kolejne lata.
<!** Image 3 align=none alt="Image 187673" sub="Na spotkanie z Zarządem Województwa przybyli parlamentarzyści z regionu [Fot.: Grzegorz Olkowski]">Wczorajsze spotkanie władz samorządowych województwa z parlamentarzystami z regionu zdominowała debata nad Koncepcją Przestrzennego Zagospodarowania Kraju 2030. Jednym z jej najważniejszych elementów jest powołanie obszarów metropolitarnych. Największe emocje wywołuje stanowisko Bydgoszczy, która wbrew planom Ministerstwa Rozwoju Regionalnego chce metropolii bez Torunia, co skrytykowała w ubiegłym tygodniu minister Elżbieta Bieńkowska.
<!** reklama>Najpierw głos zabrał marszałek Piotr Całbecki. Apelował do posłów o wsparcie w pracach nad przygotowaniem nowej strategii rozwoju województwa, która zastąpiłaby poprzednią, z 2005 r.
- Dziś, wobec zmian m.in. w polityce Unii Europejskiej, konieczne jest nowe spojrzenie na strategiczne cele i priorytety rozwoju - mówił marszałek województwa.
Wśród głównych zagadnień znalazła się sprawa wizerunku przyszłej metropolii w oczach krajowych decydentów. A różnice stanowisk w tej kwestii widać nawet w obrębie koalicjantów. Lawinę nieoczekiwanych koncepcji wywołał poseł PSL, Eugeniusz Kłopotek.
- Niektórzy pomyślą, że głoszę herezje, ale kilkanaście lat temu popełniliśmy bardzo poważny błąd likwidując 49 województw - mówił poseł PSL. - Zobaczcie, co się stało w miastach, które straciły status wojewódzkich. Coraz bardziej zaczynają odstawać.
Kłopotek odniósł się także do kształtu metropolii zgłaszając pomysł odejścia od duopolu Torunia i Bydgoszczy na rzecz... trójpolu.
- Spójrzmy na Inowrocław! - nakłaniał poseł. Bydgoszcz, Toruń i Inowrocław – piękny trójkąt.
Pod pomysłem podpisała się także poseł Anna Bańkowska, zarzucając nawet koledze z partii plagiat jej pomysłu. Na sali zapanowała konsternacja, z której nie miała zamiaru wyprowadzać Anna Sobecka, zgłaszając swój autorski projekt.
- Metropolia powinna powstać z takich miast, jak Toruń, Włocławek, Grudziądz i Inowrocław, które wielkością przekroczyłyby liczbę mieszkańców Bydgoszczy - argumentowała posłanka PiS. - Ona geograficznie leży w takim odosobnieniu!
Kiedy zgromadzeni opanowali rozbawienie, dyskusja przybrała bardziej merytoryczny charakter. Głos zabrał poseł PSL, Zbigniew Sosnowski. Podniósł on kwestię nieuwzględnienia w KPZK zapisu o drodze krajowej nr 15 oraz zapory na Wiśle. Jak dotąd w dokumencie znalazł się jedynie zapis o „zwróceniu uwagi na problem” tamy. Poseł Sosnowski mówił też, że nie poprze projektu metropolii w jakimkolwiek kształcie, jeśli w unijnym budżecie nie zostaną zarezerwowane oddzielne środki na ten cel. W jeszcze ostrzejszym tonie wypowiadał się poseł Jan K. Ardanowski, który skrytykował przyjęty w KPZK model zagospodarowania.
- Wywoła on dodatkowe podziały - przekonywał poseł PiS. Model taki nigdzie na świecie się nie sprawdził, wywołał ogromne problemy choćby w Hiszpanii. W ogóle wyklucza on mniejsze miasteczka.
- Przyjęta koncepcja jest najbardziej naturalna - ripostował Antoni Mężydło (PO). - Lepiej rozwijają się państwa posiadające silne ośrodki, a nasze województwo jeszcze takiego nie ma.
Spotkanie zakończył Piotr Całbecki.
- Odnoszę wrażenie, że dyskusja odbywała się jeszcze w klimacie primaaprilisowym i stanowi wyraz żalu o to, że województwo nie funkcjonuje jeszcze tak, jakbyśmy chcieli - podsumował marszałek.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?