Projekt nowego sądu gotowy. Nie będzie konkursu!

- Zachęcając raz jeszcze do podjęcia trudu organizacji szeroko rozpropagowanego, otwartego konkursu architektonicznego, deklaruję ze swojej strony wszelką pomoc w jego przygotowaniu - napisał wiceprezydent Zbigniew Rasielewski w styczniu.

Wiceprezydent dodał, że „kilkumiesięczna zwłoka i dodatkowy koszt o ułamkowej wartości w skali całej inwestycji nie powinny być w tym przeszkodą”.

Czytaj też: Osiedle na cmentarzysku w Toruniu. Już ponad tysiąc szkieletów

List skierował do dyrektora Sądu Apelacyjnego w Gdańsku. To on odpowiada za budowę nowego Sądu Rejonowego w Toruniu przy pl. Zwycięstwa. Pismo było reakcją na ujawnienie przez nas, że inwestycja ma być realizowana bez konkursu, w ramach programu... dociepleń sądów.

Zaskakująco dobry, ale tajny

W poniedziałek do Torunia przyjechali Marian Pieńczewski, dyrektor SA w Gdańsku i ekipa Pracowni Architektoniczna AA Andrzej Błażko S.C. Przywieźli gotowy projekt sądu.

- Nie możemy go zaprezentować, bo daliśmy sobie 2-3 tygodnie na analizę. Zbadamy aspekty budowlane, techniczne, ale i przepływ samochodów i kwestie parkingowe (MZD). Wtedy projekt przedstawimy - mówi Anna Kulbicka-Tondel, rzecznik urzędu.

Oficjalnie wiadomo tyle, że projekt jest „zaskakująco dobry”. - Projektanci zaskoczyli mnie twórczym podejściem do uzyskanej przez inwestora decyzji o lokalizacji i pieczołowitym potraktowaniem otoczenia - mówi Adam Popielewski, architekt miasta.

Nagle konkurs to zły pomysł?

Dziś według Popielewskiego samo ogłoszenie konkursu niczego nie rozwiązuje. - Znane są konkursy, które nie cieszyły się zainteresowaniem uczestników, albo nie przyniosły szczególnie wartościowych projektów - zaznacza.

Projekt zaakceptował już inwestor, czyli ministerstwo sprawiedliwości. I to może być źródło problemu.

Zobacz też

Projekt nowego Sądu Rejonowego w Toruniu wykonało konsorcjum firm Bałtycka Instytucja Gospodarki Budżetowej Baltica i Pracownia Architektoniczna AA Andrzej Błażko. Prace powierzył jej inwestor, czyli Sąd Apelacyjny w Gdańsku.

W artykule „Nowy budynek sądu w Toruniu bez sądu architektów” (23 listopada 2016 r.) ujawniliśmy, że gmach na placu Zwycięstwa zaprojektować ma konsorcjum firm wskazane przez Sąd Apelacyjny w Gdańsku, który prowadzi inwestycję. Konkretnie Bałtycka Instytucja Gospodarki Budżetowej Baltica i Pracownia Architektoniczna AA s.c., z siedzibą w Gdańsku.

Przypomnijmy, że to Ministerstwo Sprawiedliwości powierzyło Sądowi Apelacyjnemu w Gdańsku prowadzenie inwestycji. Jak ten wybrał projektantów toruńskiego sądu?

- Umowa wykonawcza z wymienionym konsorcjum została zawarta w oparciu o umowę ramową na „Termomodernizację budynków jednostek sądownictwa powszechnego obszaru apelacji gdańskiej pod kątem ekologicznych inwestycji”. Tę umowę zawarliśmy z wymienionym konsorcjum w 2014 roku, po przeprowadzeniu przetargu nieograniczonego - wyjaśniała w listopadzie Joanna Organiak z SA w Gdańsku.

Czytaj też: Osiedle na cmentarzysku w Toruniu. Już ponad tysiąc szkieletów

Po ponad miesiącu od publikacji „Nowości” zareagowały władze miasta. Dokładnie na 29 grudnia 2016 roku datowany jest list, przygotowany przez Wydział Architektury i Budownictwa Urzędu Miasta, a podpisany przez wiceprezydenta Torunia Zbigniewa Rasielewskiego. Adresatem jest Marian Pieńczewski, dyrektor gdańskiego Sądu Apelacyjnego. W piśmie prezydent apeluje o przeprowadzenie konkursu architektonicznego. Nawet, gdyby pociągać to miało za sobą koszty i zwłokę w czasie.

Na apel władz Torunia inwestor zareagował. W ostatni poniedziałek odbyło się spotkanie „na szczycie” w Urzędzie Miasta Torunia. Przyjechał dyrektor SA w Gdańsku i ekipa pracowni architektonicznej AA. Obecne były władze obu toruńskich sądów. Gości podejmowali m.in. prezydent Michał Zaleski, wiceprezydent Rasielewski i architekt miasta Adam Popielewski.

- Projekt okazał się zaskakująco dobry. Obecnie analizowany jest przez poszczególne wydziały urzędu oraz MZD (pod kątem przepływu aut i parkowania). Zaprezentowanie go teraz jest niemożliwe. Planujemy uczynić to za około 3 tygodnie - zapowiada Anna Kulbicka-Tondel, rzecznik prezydenta miasta.

NowosciTorun