Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prokurator czeka na sędziego W. [PRAWO I OBYCZAJE]

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
Czy sędzia Mirosław W. odpowie na wezwanie prokuratury z Miastka?
Czy sędzia Mirosław W. odpowie na wezwanie prokuratury z Miastka? Grzegorz Olkowski
Byłemu przewodniczącemu Wydziału Karnego Odwoławczego Sądu Okręgowego w Toruniu ostatecznie uchylono immunitet. Teraz prokuratura nie ma już przeszkód, by stawiać sędziemu zarzuty za jazdę po pijanemu.

Sędzia Mirosław W. w grudniu 2015 roku został zatrzymany przez policjantów, gdy pijany kierował samochodem (miał w organizmie około promila alkoholu). Od obowiązków zawodowych odsunięty został szybko, ale przed odpowiedzialnością karną chronił go immunitet. Do niedawna.

Prokurator: wezwiemy

Dwa dni temu Sąd Najwyższy podtrzymał w mocy uchwałę sądu dyscyplinarnego o uchyleniu immunitetu sędziego.

- Tym samym jest zgoda na pociągnięcie sędziego Mirosława W. do odpowiedzialności karnej - mówi Krzysztof Michałowski z zespołu prasowego Sądu Najwyższego w Warszawie.

Sprawę karną sędziego prowadzi Prokuratura Rejonowa w Miastku koło Słupska. Wcześniej, co oczywiste, wyłączyły się prokuratury w naszym regionie. Mirosławowi W. za jazdę po pijanemu, jak każdemu innemu Polakowi, grozi teraz do 2 lat więzienia.

- Formalnie stanowisko Sądu Najwyższego jeszcze do nas nie wpłynęło. Kiedy to się stanie, będziemy mogli wydać decyzję o postawieniu Mirosławowi W. zarzutów. Następnie wezwiemy go do Miastka w celu ogłoszenia zarzutów i przesłuchania. Dotychczas było to niemożliwe - mówi Michał Krzemianowski, kierujący Prokuraturą Rejonową w Miastku.

Oczywiście, droga od wezwania kogoś do przesłuchania go może być długa. Ludziom przecież zdarzają się rozmaite kłopoty, na przykład zdrowotne, niezależnie od wieku i profesji...

Co grozi sędziemu W.?

Byłego przewodniczącego Wydziału Karnego Odwoławczego dotyczą obecnie konsekwencje i zawodowe, i karne.

W pracy, jak wspominaliśmy, szybko został odsunięty od obowiązków zawodowych. Jego zawieszenie aktualne jest do 29 lipca, ale nie oznacza to, że termin też nie może zostać przesunięty. W okresie zawieszenia sędzia otrzymuje wynagrodzenie niższe od dotychczasowego o 35 procent. W przyszłości najczarniejszy scenariusz zawodowy to wykluczenie Mirosława W. z grona sędziów.

A odpowiedzialność karna? - Sędziemu grozi kara grzywny, ograniczenia wolności lub jej pozbawienia do lat dwóch. Obligatoryjnie w takich przypadkach orzeka się także zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na minimum trzy lata. Obligatoryjnym elementem jest również orzeczenie świadczenia pieniężnego na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej w kwocie minimum 5000 zł - wylicza prokurator Michał Krzemianowski.

Pijana jazda sędziego 23 grudnia 2015 roku po ulicach Torunia, niedługo po opuszczenia miejsca pracy, nie zmienia faktu, że był on sędzią cenionym. Z policjantami też miał do czynienia, ale zawodowo.

Policjantom nie uwierzył

Dość wspomnieć głośną sprawę bankomatu, który „płacił” podwójnie z 2012 roku. Skazani zostali wówczas toruńscy funkcjonariusze Komisariatu Toruń Śródmieście. Zepsuty bankomat zamiast stuzłotówek wypłacał dwa razy większe nominały. Z „manny z nieba” skorzystali też policjanci. Pierwszy z nich - referent Jacek B. - wypłacał pieniądze aż do wyzerowania konta. Drugiego funkcjonariusza - Krzysztofa O. - powstrzymał dzienny limit na karcie. Poradził sobie i z tym: po północy przed cudownym bankomatem pojawiła się jego przyjaciółka, by dokończyć dzieło wypłacania.

Na poziomie odwoławczym sprawą policjantów zajmował się właśnie sędzia Mirosław W. Nie dał wiary tłumaczeniom mundurowych.

- Wielokrotne wypłacanie co chwila po sto złotych nie jawi się jako racjonalne. Chyba że bankomat wydaje podwójnie, wtedy tak - skwitował wywody obu funkcjonariuszy Mirosław W. na rozprawie odwoławczej.

Inni z kłopotami

Przypomnijmy, że obecnie poważne kłopoty z prawem mają jeszcze w naszym regionie: sędzia Jerzy Ż. z Wąbrzeźna (sprawa karna za znęcania się nad żoną) oraz dwaj prokuratorzy z Włocławka. Pierwszy, Rafał K. - po pijanemu miał bliskie spotkania ze śmieciarką na ulicy. Drugi, Piotr S. - też zgrzeszył jazdą na podwójnym gazie. I to w czasie pracy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska