Pech chciał, że około godziny 10 dnia powszedniego, teoretycznie będąc w pracy, mógł pochwalić się około 3 wydmuchanymi promilami. Czy poniesie z tego tytułu prawne konsekwencje? Czas pokaże. Na razie gdańska prokuratura, która sprawę bada, nie wystąpiła nawet z wnioskiem o uchylenie mu immunitetu. Choć, oczywiście, nie wyklucza tego w przyszłości.
Pech dogonił też Mirosława W., sędziego Sądu Okręgowego w Toruniu. Dogonił dokładnie 23 grudnia minionego roku, na skrzyżowaniu ul. Grunwaldzkiej i św. Józefa. I to akurat w momencie, gdy sędzia był nieświeży (blisko promil alkoholu w organizmie). Co sędzia robił wcześniej i gdzie spożywał? Uuu, o tym teraz najgłośniej na sądowych korytarzach... Jak nietrudno się domyślić, po 2 tygodniach od tego wydarzenia o uchyleniu immunitetu też na razie można tylko mówić w kategoriach „ewentualnej przyszłości”.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?