Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prokurator Sylwia Cz. z Torunia przed sądem dyscyplinarnym. Ile wypiła w sylwestra?

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
Prokurator Sylwia Cz. z Torunia przed sądem dyscyplinarnym. Ile wypiła w sylwestra?
Prokurator Sylwia Cz. z Torunia przed sądem dyscyplinarnym. Ile wypiła w sylwestra? archiwum
W piątek (15.10) odbyła się kolejna odsłona procesu toruńskiej prokurator Sylwii Cz. w Izbie Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Prawniczka odpowiada nie tylko za kierowanie autem po alkoholu (0,67 prom.), ale i niedyspozycję podczas prokuratorskiego dyżuru. Broni się kwestionując wyniki pomiarów, a pomocne mogą się okazać... kłopoty toruńskiej policji.

Zobacz wideo: Nowe mandaty od straży miejskiej - mają większe uprawnienia.

Przypomnijmy. 1 stycznia 2020 roku znana toruńska prokurator Sylwia Cz. została zatrzymana do kontroli drogowej. Miało to miejsce rano, w gminie Lubicz pod Toruniem. Według ustaleń policji i prokuratury, miała w organizmie 0,67 promila alkoholu. Ona ten wynik kwestionuje.

Pewne konsekwencje pani prokurator już poniosła: została zawieszona w pracy. Karnie odpowiada za jazdę na podwójnym gazie przed Sądem Rejonowym w Inowrocławiu. Równolegle ma też jednak proces dyscyplinarny - w piątek (15.10) odbyła się jego kolejna odsłona w Izbie Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego w Warszawie. Tutaj ciążą na niej nie tylko zarzuty jazdy na podwójnym gazie, ale i niedyspozycji podczas prokuratorskiego dyżuru, który miała w Nowy Rok.

Linia obrony prokurator Sylwii Cz. opiera się na kwestionowaniu wyników pomiarów: tak w sprawie karnej, jak i dyscyplinarnej. Co ciekawe, z pomocą prawniczce mogą przyjść problemy toruńskiej policji. Jakie? Szczegóły poniżej.

Tak długo wozili prawniczkę po Toruniu, że promile wyparowały?

Krytycznego 1 stycznia 2020 roku prawniczka wpadła w ręce policji w Lubiczu pod Toruniem. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, wracała do domu po sylwestrze. Nie był huczny; kobieta witała Nowy Rok w bardzo kameralnym gronie, w domowych warunkach. Według ustaleń Prokuratury Krajowej, która prowadziła śledztwo w tej sprawie, pani prokurator miała w organizmie 0,67 promila alkoholu. Pierwszy raz "dmuchała" w alkomat o godz. 10.46. Potem badanie powtórzono.

Aby jednak takie badania z "dmuchania" były ważne w sensie procesowym, muszą zostać potwierdzone w badaniu na urządzeniu stacjonarnym i poprzez badanie krwi. Tymczasem w przypadku Sylwii Cz. sprawa się w Toruniu pokomplikowała...

Jak nieoficjalnie dowiedziały się "Nowości", policjanci w celu przebadania zatrzymanej pani prokurator na owym urządzeniu stacjonarnym udali się do komisariatu w Dobrzejewicach (gm. Obrowo). Tutaj jednak urządzenie odmówiło współpracy. Dalej jechano na ulicę Kociewską. I tutaj badań nie wykonano. Udało się je zrobić dopiero na komisariacie policji Toruń Podgórz. I, uwaga! Tutaj wynik wyszedł już niższy: w okolicy 0,5 promili alkoholu. Podobnie było w przypadku wyników z badania krwi.

0,5 promili tymczasem to ważna granica. Wynik powyżej oznacza w przypadku zatrzymanego kierowcy podejrzenie popełnienia przestępstwa, a poniżej - tylko wykroczenia.

Co grozi pani prokurator karnie, a co zawodowo? Za wykroczenie prokuratora i sędziego się nie karze

Jeśli jazdę samochodem "na podwójnym gazie", to Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego będzie czekała na ustalenia i koniec procesu karnego. Ten toczy się przed Sądem Rejonowym w Inowrocławiu. Powołano biegłych, oczekiwana jest opinia. Termin kolejnej rozprawy to 18 listopada. Możliwe, że ostatniej.

Jeśli sąd karny uzna Sylwię Cz. za winną zarzucanego jej przez prokuraturę przestępstwa (art. 178 a par. 1 kodeksu karnego), to wymierzyć może jej karę grzywny, ograniczenia wolności lub więzienia do lat 2. Jeśli natomiast kwestionowanie wyników pomiarów okaże się skuteczną linią obrony, to w przyszłości prawniczka może zostać uznana za winną tylko wykroczenia (prowadzenie auta w stanie po spożyciu alkoholu).

Na gruncie zawodowym zmienia to sytuację Sylwii Cz., bo prokuratorzy i sędziowie nie odpowiadają dyscyplinarnie za wykroczenia. Jeśli jednak skazana zostanie za przestępstwo, to katalog kar dyscyplinarnych jest szeroki: od upomnienia i nagany przez przeniesienie, po wydalenie ze służby prokuratorskiej włącznie.

Poza tym jednak przed sądem dyscyplinarnym Sylwia Cz. odpowiada za niedyspozycję w czasie dyżuru prokuratorskiego. We wspomniany Nowy Rok miała być dyspozycyjna, a tymczasem - niezależnie od ilości promili - była po spożyciu alkoholu.

Co ciekawe w sprawie, krytycznego 1 stycznia 2020 roku policjanci przebadali również partnera prawniczki, z którym spędzała sylwestra. Wynik? Zero alkoholu. Obrońcy pani prokurator uznają to za dobrą monetę - ten fakt ma świadczyć o tym, że żadnego imprezowania 31 grudnia nie było. Sylwia Cz. przyjmowała leki, więc oczekiwane będzie zbadanie i tego, czy miało to wpływ na wyniki pomiaru alkoholu.

Do sprawy będziemy wracali.

WAŻNE. Odsłony procesu dyscyplinarnego

  • Proces Sylwii Cz. przed Izbą Dyscyplinarną Sądu Najwyższego w Warszawie ruszył 21 września br. Wówczas słuchani byli jako świadkowie m.in. policjanci, którzy zatrzymali prawniczkę do kontroli drogowej.
  • Na kolejną rozprawie procesu, 15 października, na świadków wezwano policjantów z komisariatu w Dobrzejewicach oraz prokuratora, zwierzchnika służbowego Sylwii Cz. z Torunia.
  • Sylwia Cz. to znana w Toruniu i ambitna prokurator. Była oskarżycielem w poważnych i głośnych sprawach. Oskarżała m.in. sprawców bestialskiego mordu kobiety w domu przy ulicy Czarlińskiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska