W szybkim tempie zbliża się do końca śledztwo w sprawie zabójstwa 14-letniej Eweliny ze Służewa. Prowadzący je czekają jeszcze tylko na wnioski biegłych, którzy badają oskarżonego.
Chodzi o opinię medyków, którzy przeprowadzali badanie psychiatryczne 26-latka oskarżonego o dokonanie tej zbrodni. Mężczyzna był na obserwacji przez cztery tygodnie.
- Otrzymanie opinii z tej obserwacji to jeden z końcowych elementów śledztwa - mówi Wojciech Fabisiak, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej we Włocławku, prowadzącej postępowanie. - Czekamy także na końcowe ekspertyzy ze zleconych badań kryminalistycznych niektórych dowodów zebranych na miejscu odnalezienia zwłok.
<!** reklama>Śledczy nie chcą ujawniać, o jakie dowody chodzi, ale zapewniają, że sporządzenia aktu oskarżenia w sprawie tego zabójstwa należy spodziewać się w ciągu najbliższych kilku tygodni. Na pewno powstanie on do końca czerwca, ale są szanse, żeby został przesłany do sądu nawet o kilkanaście dni wcześniej.
To rzeczywiście szybkie tempo jak na polskie warunki, bo od zatrzymania podejrzanego w tej sprawie nie minęło jeszcze pół roku.
Przypomnijmy, że 14-latka ze Służewa była ostatni raz widziana przez rodzinę rano 8 grudnia ub.r., gdy wyjeżdżała z domu do szkoły rowerem. Nie dotarła do niej, natomiast czerwony składak, którym jechała, został tego samego dnia znaleziony przy drodze w Służewie. Nastolatki szukano intensywnie przez wiele dni z pomocą służb mundurowych, śmigłowca i okolicznych mieszkańców. Bezskutecznie.
Dopiero w pierwszej dekadzie stycznia ciało dziewczynki znalazł w lesie przypadkiem leśniczy. Znajdowało się kilkanaście kilometrów od miejsca zaginięcia. Było poszarpane przez zwierzynę.
Odnalezione zwłok dziewczynki okazało się przełomem w wyjaśnieniu zagadki jej zaginięcia. Jeszcze w styczniu policja zatrzymała 26-latka z dalekiej rodziny dziewczynki, podejrzanego o jej zgwałcenie i zabójstwo. Młody mężczyzna, mieszkający również niedaleko Aleksandrowa Kuj., prawdopodobnie obserwował swą ofiarę. Pojechał za nią autem, lekko trącił nim rower, którym się poruszała, porwał ją, a potem zgwałcił i zamordował.
Zbrodnia miała więc podtekst seksualny. Podejrzany przyznał się do stawianych mu zarzutów, natomiast prokuratura nigdy nie ujawniała szczegółowych przyczyn, które doprowadziły 26-latka do takiej brutalnej zbrodni. W przypadku uznania go winnym grozi mu nawet dożywocie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?