Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prokuratura wsiądzie na rower miejski?

Alicja Cichocka-Bielicka, Waldemar Piórkowski
Dane klientów TRM od początku nie były dostatecznie zabezpieczone, pokazała to ostatnia prowokacja. Na zdjęciu stacja Brama Klasztorna
Dane klientów TRM od początku nie były dostatecznie zabezpieczone, pokazała to ostatnia prowokacja. Na zdjęciu stacja Brama Klasztorna Jacek Smarz
Informatyk z Torunia skompromitował poziom zabezpieczeń strony Toruńskiego Roweru Miejskiego. Kontrolowanym atakiem udowodnił, że dane ponad 2 tys. klientów można łatwo wykraść.

Od dawna media donosiły o dziurach w zabezpieczeniach na stronie Toruńskiego Roweru Miejskiego. Operator WiM System, bronił się, przedstawiając certyfikat bezpieczeństwa strony. W długi majowy weekend torunianin ukryty pod pseudonimem „Obserwator” pokazał, ile jest wart ów certyfikat. Projekt TRM o wartości 1 mln 80 tys. zł ma żenująco niski poziom zabezpieczeń na swojej stronie internetowej trm24.pl - wynika z prowokacji „Obserwatora”. Co takiego zrobił?

Przeprowadził kontrolowany atak na stronę. Za pomocą prostego, autorskiego programu już w pierwszym podejściu ustalił PIN i hasło do, jak się okazało, roboczego konta... administratora TRM. Klucz okazał się banalnie prosty. Zdziwiony jak łatwo poszło, zaprzestał działań. - Nie miały sensu. Na taki klucz równie dobrze mógłbym trafić przez przypadek - stwierdza.

Podkreśla, że działał w słusznej sprawie. Niczego nie wykradł. Chciał jedynie dobitnie pokazać, że dane klientów Toruńskiego Roweru Miejskiego nie są bezpieczne. I trudno mu nie wierzyć. Operację krok po kroku opisał w e-mailu do Wydziału Sportu i Turystyki Urzędu Miasta Torunia, który za TRM zapłacił. W liście opisuje szczegóły swoich działań i podpowiada, jak poprawić bezpieczeństwo danych klientów TRM. Udziela też konkretnych wskazówek, jak udoskonalić niektóre narzędzia na stronie. Załącza nawet autorski program, pozwalający przeglądać z jednej strony zapełnienie poszczególnych stacji. Obecnie trzeba kliknąć na każdą stację z osobna.

Podziękowań za swoją pracę raczej nie dostanie. Jarosław Więckowski, dyrektor WSiT, wezwał wczoraj operatora na dywanik. Małgorzata Mac, prezes WiM System, w rozmowie z toruńskim urzędem zapowiedziała skierowanie sprawy do prokuratury. - Mogę powiedzieć jedynie, że sprawca poniesie odpowiedzialność za atak - ucina prezes. Twierdzi przy tym, że strona jest zabezpieczona.

WiM System ma znacznie więcej zmartwień. Walczy z wandalizmami i kradzieżami sprzętu. Jedne pojazdy są odzyskiwane, a w tym czasie łupem złodziei padają kolejne. W ostatnich dniach policja odnalazła pięć skradzionych rowerów. W niedzielę po północy strażnicy miejscy w czasie patrolowania Przedmieścia Bydgoskiego zauważyli dwóch mężczyzn na jednym miejskim rowerze. Ci na widok patrolu porzucili jednoślad i zaczęli uciekać. Jednego z mężczyzn udało się zatrzymać. Rower odzyskano. W nocy z niedzieli na poniedziałek z zaczepów wyrwano 8 pojazdów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska