Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów
3 z 55
Przeglądaj galerię za pomocą strzałek na klawiaturze
Poprzednie
Następne
Przesuń zdjęcie palcem
Na placu Rapackiego w Toruniu znów protestowały tłumy....
fot. Sławomir Kowalski

Protest przeciw wycince drzew na placu Rapackiego w Toruniu. Druga część sprzeciwu wobec planów związanych z pracami w centrum miasta

Na placu Rapackiego w Toruniu znów protestowały tłumy. Uczestnicy piątkowej demonstracji domagają się okrągłego stołu w sprawie przebudowy al. Jana Pawła II i stawiają władzom miasta pytania. Przez prawie godzinę przechodzili w kółko przez przejście na al. Jana Pawła II w tempie osób starszych i niepełnosprawnych. Po przebudowie wszyscy piesi, także oni, przechodząc przez ulicę będą mieli do pokonania dłuższy odcinek niż dziś.

- W końcu udostępniono nam raport z badań przyrodniczych placu Rapackiego - mówi Iwona Liegmann, jedna z organizatorek protestu przeciw wycince drzew na placu Rapackiego. - Cały czas zastanawiamy się, skąd pan prezydent wziął liczbę 40 chorych drzew, jako że w dostarczonej inwentaryzacji wymienionych jest 21 drzew w złym stanie.

Protestujący również postarali się o przygotowaną przez specjalistę analizę dendrologiczną. Wynika z niej, że przy al. Jana Pawła II tylko pięć drzew znajduje się w stanie usprawiedliwiającym wycinkę.



To było pierwsze z serii pytań do prezydenta Michała Zaleskiego, jakie padły na konferencji przed piątkową demonstracją. Piotr Marach, kolejny ze Społecznych Opiekunów Drzew, odniósł się do wystąpienia prezydenta na ostatniej sesji Rady Miasta. Podczas dyskusji m.in. o placu Rapackiego, Michał Zaleski powiedział, że torunianie głosują kupując samochody i że posiadaczom 144 tysięcy aut nie można powiedzieć, aby nimi nie jeździli. Nie można zaprzestać budowy dróg i parkingów.

Piotr Marach zachęcał, aby zajrzeć do dokumentacji, na podstawie której władze miasta ubiegały się o dotację unijną na przebudowę placu Rapackiego.

- Tam jest napisane coś zupełnie innego - mówi. - Ta inwestycja ma skłaniać mieszkańców do korzystania z komunikacji publicznej. Z tym związane są wszystkie uzgodnienia i pozwolenia. Jeżeli pan prezydent chce tu wprowadzić natężony ruch samochodowy, to coś tu jest nie tak. Złożyliśmy skargę do rzecznika funduszy europejskich, bo jeżeli ktoś bierze pieniądze na transport publiczny, a chce tu wpuścić szerokim strumieniem samochody osobowe, to jest to wydatkowanie niezgodne z celem.

Organizatorzy protestu zwrócili także uwagę na to, że na pełnym samochodów nowym placu Rapackiego zostaną przekroczone normy hałasu. Podkreślili także, że przebudowa pogorszy sytuację zarówno pieszych jak kierowców.

Czytaj też:
Pierwszy protest w obrodnie drzew na al. św. Jana Pawła II
Przebudowa placu Rapackiego. Co należy wiedzieć?
TOP informacji na temat budowy mostu tymczasowego w Toruniu
Wolontariusze ze schroniska dla zwierząt piszą do Miejskiego Zarządu Dróg


- Zostaną wydane ogromne pieniądze, zostanie zniszczone środowisko - mówi Sylwester Jankowski, trzeci z organizatorów protestu. - Wzrośnie temperatura, co szczególnie będzie uciążliwe dla osób starszych i chorych, a kierowcy i tak będą stali w korkach, ponieważ most pozostanie wąskim gardłem.

I na światłach, ponieważ piesi będą mieli do pokonania odcinek szerszy niż dotychczas.

Sylwester Jankowski, z wykształcenia inżynier leśnik, odniósł się również do bardzo częstych ostatnio komunikatów miejskich na temat nowych nasadzeń. Wyjaśnił, że nawet 500 małych drzew nie wyprodukuje tyle tlenu, ile jest w stanie oddać do atmosfery jedno drzewo dorodne.

- Sadźmy nowe drzewa, ale nie wycinajmy tego co jest - powiedział.

Organizatorzy zapytali także, co prezydent miasta zrobił, aby zmienić przebieg dróg krajowych i przenieść je ze starego, na nowy most, jak to było obiecywane. Często była o tym mowa m.in. podczas zorganizowanych sześć lat temu konsultacji na temat przebudowy placu Rapackiego.

Michał Zaleski dostał w czwartek zaproszenie na piątkowy protest, ale odpisał, że nie może z niego skorzystać, ponieważ udaje się na urlop. Jednocześni zapewnił, że od rozmów się nie uchyla, a ponieważ protestujący apelują o zwołanie okrągłego stołu w tej sprawie można mieć nadzieję, że do spotkania wreszcie dojdzie.

"Moja odpowiedzialność za Toruń sprawia, iż jestem gotów nadal rozmawiać, argumentować i dyskutować merytorycznie o sprawach i problemach, jednak zobowiązany także jestem do obrony miasta przed próbami blokowania jego rozwoju - czytamy w oświadczeniu prezydenta opublikowanym na stronie internetowej Urzędu Miasta Torunia. - Jeżeli nadal spotkanie ze mną będzie oczekiwane, to miejsce i termin ustalą moi współpracownicy".

Demonstranci przez godzinę przechodzili w kółko przez al. Jana Pawła w tempie, w jakim przechodzą osoby starsze. Podczas poprzedniego protestu, który odbył się miesiąc temu, rozdawali również ulotki informacyjne czekającym na przejazd kierowcom. Tym razem tego zabrakło. Na rozdawanie ulotek nie zgodzili się kierujący ruchem policjanci, z obawy o bezpieczeństwo krążącego między pojazdami wolontariusza.

Zobacz również

Emerytura w wieku 50 lat? Zbyt piękne, żeby było prawdziwe!

Emerytura w wieku 50 lat? Zbyt piękne, żeby było prawdziwe!

Dworzec mógł zawalić się na turystów. PKP zagrodziła budynek. Jest w złym stanie

Dworzec mógł zawalić się na turystów. PKP zagrodziła budynek. Jest w złym stanie

Polecamy

Zaskakujący komunikat w Messengerze o ustawieniu kodu PIN. O co chodzi?

Zaskakujący komunikat w Messengerze o ustawieniu kodu PIN. O co chodzi?

Kodeks drogowy 2024. Czy pijany rowerzysta straci prawo jazdy na samochód?

Kodeks drogowy 2024. Czy pijany rowerzysta straci prawo jazdy na samochód?

Kolejny lek wycofany z aptek. Jego użycie stwarza zagrożenie dla pacjentów!

Kolejny lek wycofany z aptek. Jego użycie stwarza zagrożenie dla pacjentów!