- We wtorek 20 stycznia wracałam na rowerze z Bielan do domu - opowiada pani Anna z Chełmińskiego Przedmieścia. - Przejeżdżałam między innymi obok lodowiska przy Bema, gdzie okazało się, że mam na ścieżce rowerowej zmotoryzowaną konkurencję. Przed wejściem do Tor-Toru stało już kilka zaparkowanych samochodów, naprzeciw mnie pojawił się kolejny. Kierowca jechał po ścieżce, zatrzymałam się i zwróciłam mu uwagę, że to nie jest droga dla samochodów. Odburknął niezbyt kulturalnie, wyminął mnie, zaparkował, po czym wyjął z auta kij hokejowy i zniknął na lodowisku. Nie zdążyłam ruszyć, kiedy na ścieżce pojawił się kolejny samochód. Tym razem nie miałam już gdzie uskoczyć, więc stałam w miejscu. Kierowca zaczął na mnie trąbić i wołać, że mu się spieszy na mecz. Kiedy wyciągnęłam telefon i zaczęłam dzwonić na straż miejską, zawrócił i z piskiem opon odjechał.
[break]
Straż miejska w Toruniu potwierdza, że 20 stycznia wieczorem takie zgłoszenie otrzymała.
- Kiedy patrol dotarł na miejsce samochody były już zaparkowane na chodniku, na którym zgodnie z przepisami, pozostawało półtora metra przejścia dla pieszych - tłumaczy Jarosław Paralusz, rzecznik toruńskich strażników. - Nie było zakazu zatrzymywania, a my nie byliśmy świadkami naruszenia przepisów.
Innymi słowy, kiedy strażnicy dojechali na miejsce mecz już trwał, wszyscy zainteresowani byli już zaparkowani i nikogo nie udało się złapać na rajdzie po ścieżce. My mieliśmy więcej szczęścia. Wczoraj, kiedy wybraliśmy się przed lodowisko, aby rozejrzeć się w sytuacji, widzieliśmy, jak przed wejściem na lodowisko zajechała widoczna zresztą na zdjęciu furgonetka. Jej kierowca dotarł na miejsce po ścieżce rowerowej. Czy Tor-Tor ma problemy z miejscami parkingowymi?
- Ależ skąd, miejsc jest pod dostatkiem - zapewnia Marek Osowski, rzecznik Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. - Ci, którzy parkują przed wejściem, robią to raczej z lenistwa.
Może warto by było jakoś z tym lenistwem przed obiektem sportowym powalczyć? Wprowadzić zakaz zatrzymywania się i może jakąś barierkę, bo jak widać obowiązujące w tym miejscu przepisy bywają często łamane.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?