MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Przed meczem Apator Toruń - Motor Lublin. Jest szansa na Emila Sajfutdinowa, nie będzie Wiktora Lamparta

Joachim Przybył
Wiktor Lampart
Wiktor Lampart Marcin Orłowski
Są duże szanse na powrót Emila Sajfutdinowa na mecze półfinałowe, ale wiemy już, że Apator do końca sezonu traci Wiktora Lamparta. Tymczasem w Lublinie drżą o zdrowie Wiktora Przyjemskiego.

Czy Apator Toruń ma szanse nawiązać walkę z Motorem Lublin? Absolutnie kluczową sprawą będzie powrót na drużyny Emila Sajfutdinowa. Żużlowiec do środy ma jeszcze zwolnienie lekarskie, wiemy, że pali się do jazdy, a rana na pośladku goi się coraz lepiej. - Szanse są tym razem duże - przyznaje Piotr Baron.

Lider Apatora ma na tor wyjechać w czwartek, przynajmniej taki jest plan. Bez niego na sukces choćby w meczu u siebie nie ma co liczyć. Jak pokazał dwumecz ze Stalą, z zastępstwa zawodnika "Anioły" są w stanie uzbierać jedynie 5-6 punktów.

Złe wieści płyną po meczu w Gorzowie. Po faulu Szymona Woźniaka i mocnym uderzeniu w tor wyłączony z jazdy jest Wiktor Lampart. Żużlowiec musiał się poddać operacji pękniętej kości barku i w tym sezonie już nie pojedzie. W kolejnych czterech meczach szanse dostanie więc Anders Rowe.

W tej sytuacji jeszcze większa odpowiedzialność spoczywa na Pawle Przedpełskim, który po ostatnim meczu w Gorzowie ma sporo do udowodnienia. - Nie przyczyniłem się do sukcesu drużyny. Próbowałem wszystkiego i na jednym motocyklu i na drugim, ale nie byłem w stanie zdobywać punktów. Cieszę się jedynie, że będę miał jeszcze szansę na poprawę i przede mną teraz kilka dni ciężkiej pracy - mówi żużlowiec, który w ubiegłorocznym ćwierćfinale z Motorem Lublin zdobył w dwumeczu 16 punktów.

I wreszcie trzeci warunek skutecznej walki o finał - tor na Motoarenie. W ćwierćfinale próba zaskoczenia Stali kompletnie się nie powiodła i odpowiedzialność z ten błąd wziął na siebie Piotr Baron. Teraz torunianie muszą koniecznie wrócić do nawierzchni z końcówki rundy zasadniczej, na której tak dobrze radzili sobie w meczach z Włókniarzem i GKM.

Motor na Motoarenie wcale nie czuje się pewnie i przegrał z trzech ostatnich meczów w Toruniu. W dodatku i w obozie rywala kłopoty zdrowotne. W poniedziałek turnieju DMP juniorów nie ukończył Wiktor Przyjemski, który doznał kontuzji kostki.

Gościom sen z oczu będą spędzać także ostatnie dni przed meczem. Tuż przed pierwszym meczem półfinałowym w Toruniu Wiktor Przyjemski i Bartosz Bańbor wystartują w kolejnym turnieju SGP, a w sobotę aż czterech żużlowców Motoru będzie ścigać się w Grand Prix Łotwy w Rydze. Pod tym względem Piotr Baron ma dużo większy komfort w przygotowaniach do tego meczu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Julia Szeremeta: "Oby mój sukces przyniósł pieniądze do boksu"

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska