Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przed "žchrzczonym" paliwem sami się nie obronimy

Przemysław Przybylski
Z WOJCIECHEM DRZEWIECKIM, prezesem Instytutu Badania Rynku Motoryzacyjnego „Samar” rozmawia Przemysław Przybylski.

Z WOJCIECHEM DRZEWIECKIM, prezesem Instytutu Badania Rynku Motoryzacyjnego „Samar” rozmawia Przemysław Przybylski.

Państwowa Inspekcja Handlowa przez pół roku kontrolowała, jakie paliwo lejemy do naszych baków. Poprawiła się jakość benzyny, ale pogorszyła oleju napędowego. Jak złej jakości paliwo, potocznie zwane „chrzczonym”, wpływa na pracę silnika samochodu?

Zależy to od tego, jak bardzo paliwo zostało „ochrzczone” i czym je doprawiono. Istotne jest też, jaki mamy rodzaj silnika - diesel czy benzynowy. Każdy w inny sposób reaguje.

Inspekcja stwierdziła też, że zwiększyła się liczba punktów, w których sprzedawano złej jakościLPG. Z czego to wynika?

<!** reklama>„Chrzci” się też gaz, bo przez długi okres czasu rosła liczba jego odbiorców i myślę, że w ten sposób chce się wygenerować większe zyski.

Czy sami możemy stwierdzić, że wlano nam „chrzczone” paliwo? Są jakieś objawy, które mogą nas zaniepokoić?

Nierówna praca silnika może wskazywać, że coś jest nie tak z paliwem i mamy zanieczyszczone wtryski. Szczególnie nowe auta reagują wyraźnie. Jednak sami tego nie naprawimy i trzeba pojechać do serwisu.

Właśnie, serwis. To konieczne, by od razu jechać do mechanika? Nie można spuścić paliwa i zatankować jeszcze raz?

Mechanik w takiej sytuacji jest, niestety, konieczny. Bywa to irytujące. Nie dość, że zapłaciliśmy za paliwo złej jakości, to jeszcze musimy zapłacić w serwisie. Ponosimy dodatkowe koszty, ale wizyta jest konieczna, bo w najgorszym wypadku „chrzczone” paliwo może tak uszkodzić silnik, że trzeba będzie go naprawiać. Wymiana wtrysków to wyjątkowo kosztowna sprawa.

Czym należy kierować się przy wyborze stacji benzynowej? Marką?

To trudne pytanie. Nie ma reguły. Nie zawsze marka stacji jest gwarancją jakości. Bywa, że stacja jest dzierżawiona i jej zarządca nie należy do uczciwych. Ja tankuję na małej stacji, która nie jest tak ładna, jak stacje dużych i renomowanych firm, ale nigdy nie miałem kłopotów z paliwem i mam zaufanie do właściciela, więc nie jeżdżę nigdzie indziej. Jeżeli poruszamy się w obrębie swojego miasta, najlepiej starać się napełniać bak na jednej, tej samej stacji. Niestety, gdy wyjeżdżamy w trasę, nie mamy żadnej gwarancji, że zatankujemy paliwo dobrej jakości. Tutaj jesteśmy zawsze narażeni na spore ryzyko.

Złe paliwo szkodzi nie tylko naszemu samochodowi.

Tak, powoduje nie tylko spadek wydajności silnika. Na przykład nadmiar siarki w paliwie zwiększa emisję toksycznych składników do środowiska. Podobnie dzieje się przy zbyt wysokiej temperaturze zapłonu. Zbyt niska stwarza niebezpieczeństwo wybuchu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska