Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przedsiębiorcze matki walczą z ZUS-em, który coraz częściej je kontroluje. Protesty na ulicach miast!

Paulina Błaszkiewicz
Paulina Błaszkiewicz
8 marca ruch kobiet "Matki kontra ZUS" zapowiada duży protest w Warszawie. W ten sposób przedsiębiorcze mamy chcą pokazać swoją niezgodę na to jak są traktowane przez instytucję. Chodzi im przede wszystkim o pozbawienie świadczeń w czasie ciąży, czy opieki nad dzieckiem. Matki z Torunia także biorą udział w proteście.

- Zakład Ubezpieczeń Społecznych bardzo zintensyfikował kontrolę, przy czym podważają wszystko przy każdej okazji. Kobiety otrzymują pytania o to, kto zajmował się ich dziećmi, gdy one były w pracy. I przede wszystkim lekką ręką ZUS uznaje działalność za fikcyjną bez większych podstaw. Prowadzi dochodzenia z pytaniami o kolory mebli i ścian w biurze. I najczęściej nic dla nich nie jest wystarczającym dowodem. Koleżanka prowadzi działalność szkoleniową: ma wydarzenia na Facebooku i na stronach www, otrzymuje wpłaty na konto od klientów indywidualnych. Znana jest też kawiarnia, gdzie prowadziła warsztaty. Tymczasem ZUS na początku trzeciej ciąży uznał, że jej działalność jest fikcyjna (czyli zgłaszała się w celu wyłudzenia świadczenia z ZUS) i nie dostała do tej pory pieniędzy ani za zwolnienie lekarskie w ciąży, ani za urlop macierzyński. Z małym dzieckiem zanosiła dokumenty, wszystko przesyłała i tak ostatecznie musi teraz iść do sądu (dziecko ma ok 1.5 roku), bo nie tylko nie dostała nic. ZUS uznając jej działalność za fikcyjną na dwa lata wstecz spowodował, że musi też zwrócić wszystkie świadczenia, które otrzymała (oni jej składek nie zwracają) i jest to też zgłaszane jako czas bez ubezpieczenia więc np. czasami dochodzi faktura z NFZ - opowiada Alicja Stańco-Wawrzyńska, przedsiębiorczyni z Torunia.

Polecamy

Przedsiębiorcze mamy wychodzą na ulice

Kobieta brała udział w styczniowym niemym proteście, który w całym kraju odbywał się przed placówkami ZUS. Dziś przedsiębiorcze mamy wychodzą ze swoim problemem coraz częściej na ulice, rozdając przed żłobkami, czy przedszkolami ulotki dotyczące warszawskiego protestu. Aktywne działania są też prowadzone w mediach społecznościowych m.in. na Facebooku na profilu "Kobiety kontra ZUS".

Krystyna Michałek, rzeczniczka regionalna ZUS w województwie kujawsko-pomorskim w rozmowie z "Nowościami" mówi, że Zakład Ubezpieczeń Społecznych rocznie wypłaca ponad 13 mld zł świadczeń z tytułu choroby i 9 mld zł na zasiłki macierzyńskie (dla matek i ojców), dlatego dokłada najwyższej staranności, aby świadczenia wypłacane były wyłącznie osobom, którym się one należą.

Naszym ustawowym obowiązkiem jest zarówno kontrola i weryfikacja tytułu do ubezpieczenia jak i prawa do świadczeń. Zapewniam, że nie mamy do czynienia z sytuacją, w której to tzw. kobiety na działalności objęte byłyby specjalnym nadzorem przez pracowników ZUS. Działamy w zgodzie z literą prawa i w trosce o pieniądze naszych klientów. Kwestionujemy sytuacje, w których stwierdzamy, że żadna działalność nie była prowadzona, a jej rejestracja miała służyć wypłacie świadczeń chorobowych lub zasiłków macierzyńskich.Dane gromadzone w naszych systemach pozwalają na szczegółową analizę, dostarczając informacji zarówno o krótkich okresach ubezpieczenia i następujących po nich długich okresach zasiłkowych, jak i nagle drastycznie rosnących podstawach, od których odprowadzane są składki. Słuszność działań ZUS potwierdzają wyroki sądowe. W 2018 roku w ponad 75 procent przypadków sąd podtrzymał decyzję ZUS - tłumaczy Krystyna Michałek.

Statystyki przeczą

W 2019 roku oddział ZUS w Toruniu wydał 2036 decyzji dotyczących prawidłowości podlegania ubezpieczeniom społecznym, w tym zaledwie 43 decyzje dotyczyły osób zgłoszonych z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej, które wystąpiły o świadczenia krótkoterminowe, a u których ZUS wskazał na brak znamion faktycznie prowadzonej działalności. Jedynie 10 z nich dotyczyło kobiet w ciąży. Decyzje te dotyczyły sytuacji, w których ZUS stwierdził, że żadna działalność nie była prowadzona a jej rejestracja miała służyć wypłacie świadczeń chorobowych. Natomiast w 29 przypadkach dotyczących osób (zarówno mężczyzn jak i kobiet), które wystąpiły o świadczenia krótkoterminowe ZUS wydał decyzje w sprawie podstawy wymiaru składek.

Te statystyki wyraźnie przeczą tezie, że Zakład ukierunkował swoje działania na ściśle zdefiniowaną grupę. Każda sprawa traktowana jest przez Zakład indywidualnie. Za każdym razem zebrany materiał jest wnikliwie oceniany. Jeżeli ze zgromadzonych danych w sprawie wynika, że doszło do nieprawidłowości, np. w zakresie podlegania ubezpieczeniom społecznym, ZUS wydaje decyzję, która wyłącza z podlegania ubezpieczeniom, co jest jednoznaczne ze stwierdzeniem braku prawa do zasiłku. Od każdej decyzji Zakładu klient może odwołać się do sądu - dodaje Krystyna Michałek.

Przypomnijmy, że kilka lat temu ZUS zaczął kontrolować kobiety, które zakładały jednoosobową działalność będąc w ciąży, jak i przed porodem. Jednocześnie to one musiały płacić najwyższe składki w ZUS. Chodziło o to, by podczas urlopu macierzyńskiego pobierać wysokie świadczenia.

Kobiety, które dziś protestują przeciwko ZUS twierdzą, że nie mają nic przeciwko kontrolom, ale nie godzą się na to, by instytucja traktowała je jak potencjalne oszustki, a właśnie tak mają czuć się panie, które kontrolom podlegały.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska