Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przemoc domowa także blisko nas

Małgorzata Oberlan
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Archiwum
Sprawą Rafała Piaseckiego, byłego radnego PiS z Bydgoszczy, znęcającego się nad żoną, zajmie się Prokuratura Krajowa. Blisko nas nie brakuje podobnych dramatów. Sąd w Rypinie skazał niedawno znęcającego się nad żoną recydywistę na rok więzienia.

Dramat pani Karoliny, żony byłego radnego PiS, poznała cała Polska. I dobrze. Kobieta ujawniła nagrania, które wstrząsnęły opinią publiczną. Sprawą Rafała Piaseckiego zajęła się Prokuratura Krajowa. Jeśli dojdzie do procesu o znęcanie się, odbywać się on będzie w błysku fleszy.

A jak wygląda proza życia, czyli odpowiedzialność nikomu nieznanego sprawcy przemocy domowej? Jak podaje Feminoteka, aż 86 procent spraw o znęcanie się kończy się karą w zawieszeniu.

„Zawiasy” nie pomogły
Państwo Z. mieszkają w małej wsi O., w powiecie rypińskim. Pan Z. od niepamiętnych czasów ma problem alkoholowy. Kiedy brakuje mu pieniędzy na coś lepszego, kupuje denaturat.

Już w 2013 roku pan Z. został skazany (wówczas przez Sąd Rejonowy w Lipnie VII) za znęcanie się nad żoną i synem. Dokładnie 14 marca 2013 roku usłyszał wyrok: rok więzienia w zawieszeniu na 4 lata próby.

**

Czytaj też: Czy na Wisłę powróci rzeczny transport?**

W okresie próby pan Z. pił dalej i dalej znęcał się nad bliskimi. Jak ustalił sąd, od 2015 roku do września 2016 roku zamienił żonie życie w piekło.

„Będąc pod wpływem alkoholu, bez powodu wszczynał awantury, w trakcie których ubliżał żonie słowami powszechnie uważanymi za obelżywe, poniżał, groził pozbawieniem życia, zamykał w domu, szantażował popełnieniem samobójstwa, wyganiał z domu, szarpał za odzież oraz uderzał rękoma po całym ciele i nieustannie ją kontrolował” - ustaliła prokuratura w Rypinie, oskarżając pana Z.

Proces potwierdził, że pan Z. znęcał się nad żoną, a ona - kryła go. Chroniąc kata, nie skarżyła się i nie szukała ratunku na zewnątrz.

„K..wa, franca, głupia”
W trakcie procesu żona skorzystała z prawa odmowy składania zeznań. Informacje od świadków nie pozostawiały jednak wątpliwości. Zresztą oskarżony częściowo sam się przyznał do winy.

- Sytuacja się pogorszyła od czerwca 2015 roku. W trakcie awantur wyzywał żonę słowami wulgarnymi, takimi jak „kurwa, franca, głupia”. Groził jej pozbawieniem życia i że ją zgwałci. Zamykał drzwi i nie pozwalał wyjść, posądzał żonę o zdradę, szarpał, uderzał po głowie, klatce piersiowej, niszczył sprzęty domowe, kontrolował telefon żony. Zdarzały się sytuacje, że nocą podglądał intymne części ciała żony przy użyciu latarki - ustaliła sędzia Katarzyna Więckowska z Sądu Rejonowego w Rypinie.

Przeczytaj również: Które toruńskie ulice zmienią swoje nazwy?

16 lutego br. skazano pana Z. na rok więzienia. To kara łączna za znęcanie się nad małżonką i kierowanie gróźb pod adresem teściowej. Na poczet kary sąd zaliczył mężczyźnie okres zatrzymania w areszcie.

Rodzina była i jest objęta opieką asystenta rodziny. Bez niego zresztą najprawdopodobniej nie doszłoby do procesu pana Z. Pytanie - jak się potoczą losy pani Z. w przyszłości?

„Szarpał, dusił, bił”
W polskich sądach pierwsze wyroki „w zawiasach” za znęcanie się nad rodziną zdarzają się nierzadko. Przykłady?

7 marca br. Sąd Rejonowy w Tomaszowie Mazowieckim skazał pana D. na rok więzienia w zawieszeniu na 3 lata. Mężczyzna żonę „szarpał, dusił, ciągnął za włosy po podłodze, żądając pieniędzy, bił rękoma po ciele oraz po głowie i nogach, a także znęcał się psychicznie i fizycznie nad swoim synem A. D. W ten sposób, że używał wobec niego słów obelżywych, uderzał ręką po całym ciele oraz po głowie i nogach, a także kablem po nogach” - ustalił sąd.

Dość częstą praktyką jest też wymierzanie kary ograniczenia wolności w formie prac społecznych. Dobrze, jeśli sąd w wyroku nie zapomni o uregulowaniu spraw lokalowych. Może orzec nakaz opuszczenia wspólnie zajmowanego z ofiarą przemocy lokalu, a także - zakaz zbliżania się do niej. W przypadku alkoholizmu sąd może zobowiązać sprawcę do leczenia odwykowego.

Tysiące takich piekieł
Ze statystyk Komendy Głównej Policji wynika, że w 2016 roku odnotowano 14 952 przestępstwa z art. 207 par. 1 kodeksu karnego („Kto znęca się...). Za znęcanie się uznaje się m.in. groźby karalne, bicie, niszczenie rzeczy, naruszenie wolności osobistej czy wyzywanie. Grozi za to od 3 miesięcy do 5 lat więzienia. Gdy towarzyszy temu szczególne okrucieństwo, oprawcy grozi do 10 lat pozbawienia wolności.

Niestety, jak wynika z danych Feminoteki, domowi kaci rzadko trafiają za kraty. Aż 86 procent spraw kończy się karą w zawieszeniu. Co gorsza, tylko 4 procent musi się wyprowadzić ze wspólnego mieszkania. Po ogłoszeniu wyroku wracają do domu, w którym żyją razem z ofiarą.

NowosciTorun

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska