<!** Image 3 align=none alt="Image 202832" >
Czytelniczkę odcięto od Internetu. Nie mogła sobie nawet zaparzyć herbaty. Energa przez kilka dni co chwilę odłączała i włączała zasilanie.
<!** reklama>
- Początkowo myślałam, że to tylko jednodniowa awaria, a problemy trwają już od około dwóch tygodni! Wyobraża pan to sobie? - mówi jedna z naszych Czytelniczek. - Czasem prądu nie ma 15-30 minut, a czasami nawet 3 godziny, podczas których zasilanie jest kilkakrotnie włączane i wyłączane. Można zwariować. A przez dwa dni w grudniu prądu nie było wcale. I nikt nie jest w stanie powiedzieć, o co chodzi i na czym polega problem. Z panią z infolinii wkrótce będę ploteczki wymieniać, bo gadam z nią częściej niż z rodziną.
To tylko jeden głos z kilkunastu mieszkańców ulicy Rudackiej, którzy dzwonili do naszej redakcji z prośba o pomoc. - My chyba wciąż zatrzymaliśmy się w XIX wieku, ponieważ nie ma dnia bez spędzania choćby godziny przy świecach - mówią. - Od mrugania świateł i czerwonych lampek urządzeń, gdy włączają i wyłączają prąd, można dostać padaczki, o awarii komputerów już nie wspominając. Poczytać nie można. Herbaty też nie da się zrobić, bo czajnik i kuchenkę mam na prąd. Czy naprawdę stała dostawa prądu przerasta energetykę?
Co na to Energa? - Obecnie żadne przerwy w dostawie prądu nie powinny już występować. Skąd wziął się problem? 27 grudnia podczas prac budowlanych został przerwany kabel średniego napięcia - tłumaczy Krzysztof Michalski, rzecznik prasowy toruńskiego oddziału firmy Energa-Operator. - To właśnie z tego powodu pojawiły się awarie i kilkakrotnie zanikało napięcie przy ulicy Rudackiej. Późniejsze krótkotrwałe przerwy w dostawie prądu były spowodowane próbą lokalizacji przez naszych pracowników miejsca wystąpienia tej awarii.
W razie tego typu sytuacji najlepiej zadzwonić pod nr tel. 991. Można tam wysłuchać nagrania komunikatu informującego o planowanych przerwach w dostawie prądu lub aktualnych awariach. I sprawdzić, do kiedy potrwa ta, która akurat dotknęła nasz rejon. - Jeżeli nie będzie komunikatu, to na pewno odezwie się osoba, której będzie można zgłosić awarię, abyśmy mogli podjąć działania, aby temu zaradzić - mówi Krzysztof Michalski. - Warto wiedzieć, że ul. Rudacka jest akurat zasilana z kilku stacji transformatorowych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?