Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów
4 z 7
Przeglądaj galerię za pomocą strzałek na klawiaturze
Poprzednie
Następne
Przesuń zdjęcie palcem
Korzeń tej rośliny stosowany jest od wielu lat jako środek...
fot. whaltns17/ppixabay

Przesilenie wiosenne sprawia, że czujesz się zmęczony? Wypróbuj te zioła i poczuj różnicę. Te rośliny to naturalny zastrzyk energii

Żeń-szeń

Korzeń tej rośliny stosowany jest od wielu lat jako środek na różnego rodzaju dolegliwości. Żeń-szeń jest źródłem ponad 200 aktywnych związków, które poprawiają pamięć i koncentrację, a także dodają energii i zwiększają libido. Zawarte w tej roślinie ginsenozydy zwiększają zdolność hemoglobiny do przenoszenia tlenu, dzięki czemu organizm jest bardziej dotleniony i zmniejszają się objawy zmęczenia. Eksperci medycyny naturalnej zalecają regularne stosowanie preparatów z żeń-szeniem, szczególnie przez osoby przemęczone. Chorzy z nadciśnieniem tętniczym oraz bezsennością powinny zrezygnować z tej rośliny, ponieważ może nasilać dolegliwości chorobowe. Nie powinny go również spożywać kobiety ciężarne i karmiące, a także dzieci.

Aby przygotować napar, łyżeczkę korzenia (maksymalnie 2 g) należy zalać szklanką wrzącej wody i odstawić pod przykryciem na 45 minut, a następnie przecedzić. Nie należy spożywać więcej niż jednej porcji naparu dziennie.

Zobacz również

Ciężarowcy z Weightlifting Kiełpino wracają z tarczą z zawodów w Niemczech

Ciężarowcy z Weightlifting Kiełpino wracają z tarczą z zawodów w Niemczech

Międzynarodowy Dzień Kierowcy Zawodowego w Radomsku

Międzynarodowy Dzień Kierowcy Zawodowego w Radomsku

Polecamy

Ekstraliga rugby: Kolejka wielkich rozstrzygnięć, absolutny hit w Krakowie

Ekstraliga rugby: Kolejka wielkich rozstrzygnięć, absolutny hit w Krakowie

Porażka siatkarek w ostatnim sparingu przed Ligą Narodów. Udany rewanż Holenderek

Porażka siatkarek w ostatnim sparingu przed Ligą Narodów. Udany rewanż Holenderek

Nowość w żużlowej Grand Prix. Pierwszy w historii sprint padł łupem Daniela Bewleya

Nowość w żużlowej Grand Prix. Pierwszy w historii sprint padł łupem Daniela Bewleya