Przewozy Regionalne ustępują miejsca Arrivie

<!** Image 3 align=none alt="Image 224401" sub="Pociągi Arrivy pojawią się na nowych trasach już za miesiąc
Fot.: Grzegorz Olkowski">

Z badań przeprowadzonych przez Instytut Sobieskiego w Warszawie wynika, że Arriva cieszy się dobrą opinią wśród pasażerów. Są jednak pewne mankamenty, którym dyrekcja zamierza przyjrzeć się bliżej.

Z dokładnymi wynikami analiz mogli się wczoraj zapoznać dziennikarze zaproszeni na konferencję prasową. Dodajmy, że w związku z rozszerzeniem działalności operatorskiej, Arriva przeprowadziła na przełomie maja i czerwca, za pośrednictwem zespołu dr. Michała Beima, badania rynku kolei pasażerskiej w województwie kujawsko-pomorskim.

Na spotkaniu przedstawiono wyniki badań opinii pasażerów na temat preferencji transportowych. Co z nich wynika?<!** reklama>

- Największą zaletą Arrivy są pracownicy, których kulturę osobistą doceniają pasażerowie - informuje dr Michał Beim z Instytutu Sobieskiego w Warszawie. - Doceniają też aspekty związane z utrzymaniem szynobusów, które są czyste i sprawne. Narzekają natomiast na zmieniającą się siatkę kursów, która uwzględniała dotychczas bardzo popularny system dojazdów do pracy. Nadal funkcjonuje system kursów, który nie odpowiada dzisiejszej gospodarce. Pasażerowie chcą, aby w godzinach popołudniowych było więcej połączeń.

Można też dodać, że tradycyjnie pasażerowie narzekają na katastrofalny stan większości dworców i stacji kolejowych.

- Podróżni nie czują się na dworcach bezpiecznie. Niestety, jest to problem zależny nie tylko od Urzędu Marszałkowskiego i przewoźnika. W tym przypadku sprawy w swoje ręce powinny wziąć spółki PKP S.A. i PKP PLK - dodaje dr Michał Beim.

Od grudnia Arriva stanie się największym przewoźnikiem pasażerskim w naszym regionie, mając 70 procent udziału w rynku kolejowym.

Spółka przejęła po Przewozach Regionalnych cztery dodatkowe szlaki: Toruń-Jabłonowo, Toruń-Kutno, Bydgoszcz-Wyrzysk-Piła oraz Bydgoszcz-Laskowice Pomorskie.

Damian Grabowski, prezes Arrivy nie ukrywa, że pracownikom Przewozów Regionalnych proponowano przejście do konkurencji. Skorzystali z tego tylko nieliczni.

- Rozmawialiśmy na ten temat z zarządem spółki i dyrekcją na poziomie regionu kujawsko-pomorskiego oraz ze związkami zawodowymi - mówi Damian Grabowski. - Byliśmy gotowi, jednak większość pracowników spółki Przewozy Regionalne nie zdecydowała się na przejście do nas. Tylko kilka osób zdecydowało się na taki krok.

Na koniec prezes przyznał, że wyniki analizy cieszą. Jednak jest jeszcze sporo do zrobienia, zwłaszcza w kwestii remontu dworców, częstotliwości kursów czy wprowadzenia opcji zakupu biletu przez internet.