Topniejący śnieg i odchodząca zima obnażyła - kolejny rok z rzędu - niedoskonałości grudziądzkich ulic. Drogowcy w pocie czoła łatają dziury, ale wszystkiego od razu nie naprawią.
<!** Image 2 align=none alt="Image 186017" sub="Wczoraj drogowców łatających dziury można było zobaczyć między innymi na ulicy Ikara /Fot.: Gerard Szukay">Grudziądzcy kierowcy muszą mieć się na baczności. Chwila nieuwagi na drogach może się dla nich źle skończyć. Wpadając w dziurę łatwo o poważne uszkodzenia auta.
- Na szczęście jeszcze nic takiego mi się nie przytrafiło, ale ostrożności nigdy za wiele - mówi Mariusz Kołbuszewski, pracujący w jednym ze sklepów na terenie Grudziądza. - Tych dziur trochę się narobiło. Gdzieniegdzie już wykonano poprawki, ale są jeszcze miejsca, gdzie swobodny przejazd bez wpadania w dziury jest niemożliwy.
<!** reklama>Drogowcy zapewniają, że na bieżąco wykonują wszystkie remonty cząstkowe polegające na wypełnianiu powstałych po zimie ubytków. Do wczoraj udało się naprawić stan kilkudziesięciu grudziądzkich ulic: Chełmińskiej, Kochanowskiego, Królewskiej, Ikara, Paderewskiego, Sobieskiego, Konstytucji 3 Maja, Kustronia, Polskich Skrzydeł, Kalinkowej i Waryńskiego. Za remonty odpowiadają dwie firmy: grudziądzka Trade Company Delta i Drobud z Chełmży.
Ponadto przy większych inwestycjach drogowych, takich jak na przykład budowa drugiego etapu Trasy Średnicowej, za stan dróg w okolicach placu budowy odpowiadają tamtejsi wykonawcy. Dlatego też na Hallera łatanie dziur wykonali ci sami drogowcy, którzy pracują przy budowie średnicówki.
- W budżecie miasta na wykonanie remontów bitumicznych przeznaczono nieco ponad milion złotych - informuje Marek Przewodowski, kierownik Działu Utrzymania i Obsługi Pasa Drogowego Zarządu Dróg Miejskich w Grudziądzu. - W pierwszej kolejności będziemy remontować te ulice, po których odbywa się ruch komunikacji miejskiej. Przyjmujemy od mieszkańców zgłoszenia telefoniczne lub pocztą elektroniczną.
Remonty cząstkowe nawierzchni wykonane zostaną na wszystkich ulicach, jednak - jak przyznają w ZDM - drogowcy nie są w stanie wykonać ich jednocześnie na każdym osiedlu.
Dodajmy, że w przypadku uszkodzenia auta, które wpadło w dziurę, można ubiegać się o odszkodowanie. Trzeba jednak przebrnąć przez gąszcz formalności. Należy rozpocząć od wypełnienia wniosku. Gotowe druki można pobrać w siedzibie ZDM. Do tego trzeba dołączyć kopie wymaganych dokumentów.
- Są to dokumenty dotyczące poszkodowanego i jego pojazdu, a także dokumentacja zdjęciowa i zeznania świadków - wylicza Marek Przewodowski. - Wszystkie przypadki uszkodzeń, wynikające na przykład z niewłaściwego odśnieżania, są przekazywane do naszego ubezpieczyciela. Każdy przypadek jest rozpatrywany oddzielnie. W tym roku dużej liczby wniosków nie mamy.
- Do każdego takiego zdarzenia dotrzemy po otrzymaniu sygnału - zapewnia nadkom. Marzena Solochewicz-Kostrzewska, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Grudziądzu. - Poszkodowana osoba może sama zrobić dokumentację zdjęciową, nawet telefonem komórkowym, i takie dokumenty zanieść do zarządcy drogi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?