Nasza Loteria

Przychodnie nadal pełne chorych, co zrobić, gdy w rejestracji odmówią nam wizyty?

Alicja Cichocka-Bielicka
Alicja Cichocka-Bielicka
Co zrobić, gdy placówka odmawia przyjęcia chorego dziecka do lekarza pediatry z powodu braku miejsc i odsyła do punktu nocnej i świątecznej pomocy lekarskiej?

Kłopoty z dostępem do lekarzy pediatrów w Toruniu mają obecnie nie tylko publiczne przychodnie podstawowej opieki zdrowotnej. Brakuje miejsc także w prywatnych placówkach u lekarzy rodzinnych i pediatrów. Dla wielu rodziców te miejsca to często ostatnia deska ratunku, gdy państwowy system nie radzi sobie z nadmiarem chorych.

O fali zachorowań dzieci pisaliśmy wczoraj w Nowościach. Jej skalę pokazała sytuacja w weekend w punkcie świątecznej i nocnej opieki w szpitalu zakaźnym w Toruniu, który przed świętami obsługiwał od 60 do 90 dzieci dziennie, a w ostatni weekend po 150. Pomimo podwojenia obsady lekarskiej rodzice i tak czekali w długich kolejkach. Kolejna fala małych pacjentów w POZ pojawiła się w poniedziałek, wraz ze startem ferii w województwie. W przychodniach personel po cichu liczył, że przerwa uspokoi sytuację, ale nic takiego się nie stało.

Co zrobić, gdy dziecko zachoruje, nie jest to zwykły katar i pokasływanie i potrzebujemy pilnie konsultacji, a ostatnie wolne miejsce do pediatry rozeszło się 20 minut po rozpoczęciu zapisów?- O przyjęciu decyduje lekarz, a nie obsługa rejestracji – przypomina Barbara Nawrocka, rzecznik Kujawsko - Pomorskiego Oddziału NFZ w Bydgoszczy. - Gdy dziecko potrzebuje pilnie konsultacji medycznej i nie może czekać do następnego dnia, należy prosić o rozmowę z lekarzem, choćby telefoniczną, który oceni czy objawy wymagają pomocy natychmiast, czy też możemy czekać.

Niektóre toruńskie przychodnie wprowadziły wstępną ocenę pacjentów. Chorzy, którzy uważają, że potrzebują pomocy są kierowani do pielęgniarki na konsultację.

- Pielęgniarka jest przedstawicielem zawodu medycznego i posiada wszelkie kompetencje, żeby dokonać takiej oceny – podkreśla rzecznik regionalnego oddziału NFZ.
Mali pacjenci trafiają do lekarzy obecnie najczęściej z wysoką gorączką, infekcją górnych i dolnych dróg oddechowych, z zapaleniem oskrzeli i płuc.

od 16 lat
Wideo

Akcja czad / DZ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 5

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

g
gość
29 stycznia, 17:50, Pol:

Wystarczy wspomnieć że tydzień temu wróciło się z Chin.

Są i tacy którzy tak mówią, a gdy są kierowani do szpitala zakaźnego to obracają w żart. Tacy są Polacy.

G
Gość
29 stycznia, 21:20, Asia:

Bzdura z oceną pielęgniarki.Trafiłam w sobotę do szpitala zakaźnego,syn z ospa, poprosiłam pielęgniarkę o obejrzenie wysypki,na co odrzekła "nie jestem od stawiania diagnozy" i tylko mierzy temperaturę,kazała usasc gdzieś z boku z innymi chorymi dziecmi.Każdy wie czym jest ospa i czym by się to skończyło.Wyszliśmy ze szpitala, diagnoza odbyła przez zdjęcie MMS,do kuzynki lekarki.

To po co tam Pani jechała? Trzeba było tak od razu. Albo do swojego lekarza myślę że miał mniej niż 150 osób.

A
Asia

Bzdura z oceną pielęgniarki.Trafiłam w sobotę do szpitala zakaźnego,syn z ospa, poprosiłam pielęgniarkę o obejrzenie wysypki,na co odrzekła "nie jestem od stawiania diagnozy" i tylko mierzy temperaturę,kazała usasc gdzieś z boku z innymi chorymi dziecmi.Każdy wie czym jest ospa i czym by się to skończyło.Wyszliśmy ze szpitala, diagnoza odbyła przez zdjęcie MMS,do kuzynki lekarki.

G
Gość
29 stycznia, 17:50, Pol:

Wystarczy wspomnieć że tydzień temu wróciło się z Chin.

To pavulon sypną i WITAJ KRÓLOWO

P
Pol

Wystarczy wspomnieć że tydzień temu wróciło się z Chin.

Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska