Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przychodzi lekarz do chorego

Mariola Lorenczewska
Mariola Lorenczewska
Wizyta domowa specjalisty w miejscu zamieszkania pacjenta jest możliwa, jeśli spełnia on określone warunki. Ze zrobieniem podstawowych badań nie powinno być kłopotu.

Wizyta domowa specjalisty w miejscu zamieszkania pacjenta jest możliwa, jeśli spełnia on określone warunki. Ze zrobieniem podstawowych badań nie powinno być kłopotu.

- Ostatnio mój 78-letni mąż gorzej się poczuł, miał ponad 39 stopni temperatury, silne dreszcze, duszności. Niestety, nie chciał nawet słyszeć o pójściu do przychodni. Postanowiłam wezwać prywatnie lekarza do domu. Niestety, nie znalazłam takiego - mówi pani Gabriela, mieszkanka osiedla Mokre.

Sprawdziliśmy anonimowo. Rzeczywiście, żaden z pięciu lekarzy internistów działających prywatnie nie zgodził się na wizytę w domu pacjenta.

<!** reklama>A kiedy i na jakich zasadach można wezwać lekarza do domu w ramach ubezpieczenia w Narodowym Funduszu Zdrowia?

Dr Małgorzata Romanowska, wicedyrektor do spraw medycznych Miejskiej Przychodni Specjalistycznej w Toruniu (w podstawowej opiece zdrowotnej MPS ma aktualnie 5,5 tys. pacjentów) tłumaczy, że w ramach podstawowej opieki zdrowotnej wizytę domową można wezwać przede wszystkim do nagłych zachorowań.

- Lekarz przychodzi zazwyczaj tego samego dnia. Przeważnie to lekarz prowadzący tego pacjenta, ale, jeśli go akurat nie ma, przychodzi ktoś inny - wyjaśnia dr Romanowska.

Co jest wskazaniem do takiej wizyty? Bardzo wysoka temperatura ciała. Na pewno 38 stopni Celsjusza u młodej osoby nie wystarczy. Natomiast na pewno, gdy pogorszenie stanu zdrowia dotyczy osób z chorobami nowotworowymi, kardiologicznymi, a także pacjentów leżących, przewlekle chorych, przy dusznościach, kłopotach z układem pokarmowym, które nie mijają.

- Zawsze wizytę domową poprzedza konsultacja telefoniczna. I decyzję o wizycie podejmuje lekarz. Do osób starszych jeździmy nawet wtedy, gdy teoretycznie mogłyby przyjść same, ale ze względu na wiek lepiej, gdy pozostaną w domu - dodaje dr Romanowska. - Jest też coś takiego, jak wizyty planowe u pacjentów, którzy z uwagi na swój stan nie wychodzą z domu, leżą. Do nich ponadto chodzą, przeważnie w innym terminie, pielęgniarki. Wcześniej robią badania. Takie wizyty odbywają się, jeśli nic złego się nie dzieje, co dwa-trzy miesiące.

Wizyty specjalisty w domu chorego są uwzględnione w kontrakcie z NFZ. W przypadku takich specjalności, jak np. kardiologia czy ortopedia, dochodzi do nich rzadko, bo potrzebne są badania, których w domu raczej nie można przeprowadzić.

W MPS w ubiegłym roku były pojedyncze wizyty domowe neurologów i kardiologów (wymagane jest skierowanie).

- Do oceny stanu zdrowia przy pomocy słuchawki, aparatu do mierzenia ciśnienia wystarczy lekarz pierwszego kontaktu. W przypadku specjalistów, do których nie jest wymagane skierowanie, na przykład okulisty, wizyty domowe nie są przewidziane - dodaje dr Romanowska. - Z podstawowymi badaniami laboratoryjnymi nie ma natomiast problemu. Jeśli istnieje potrzeba, a pacjent nie może zgłosić się osobiście, na pobranie u niego krwi do morfologii czy poziomu cukru przychodzi pielęgniarka. Oczywiście, na zlecenie lekarza pierwszego kontaktu. Podobnie jest zresztą z kontrolą ciśnienia tętniczego krwi czy odleżyn u przewlekle chorych.


Kto ma prawo do wizyty?

Skierowanie nie jest potrzebne przy wizycie do ginekologa i położnika, dentysty, dermatologa, wenerologa, onkologa, okulisty, psychiatry.

Nie muszą uzyskiwać skierowań m.in. pacjenci chorzy na gruźlicę, zakażeni HIV.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska