Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przygodę z aktorstwem rozpoczął w szkolnym kabarecie

Małgorzata Chojnicka
Mateusz Wojciechowski, pochodzący z Kikoła absolwent Niepublicznej Artystycznej Policealnej Szkoły Muzycznej ROE w Warszawie, opowiada o początkach swojej aktorskiej przygody. Zdradza, że jego marzeniem jest stała rola w popularnym serialu.

Aktor należy do zawodów, które mieszczą się w kanonie dziecięcych marzeń, zajmując miejsce obok piłkarzy, policjantów i strażaków. Będąc dzieckiem, marzył Pan o tym fachu?
W moim przypadku bardzo często zmieniała się odpowiedź na pytanie: „Kim chciałbyś zostać, kiedy dorośniesz?” Miałem różne pomysły, nawet był czas, że chciałem pracować jako kierowca autobusu. Pamiętam pewną pogawędkę z mamą. Miałem 13 lat i wracaliśmy z Torunia autobusem. Wówczas mama mi powiedziała, że gdybym został aktorem, to poznam wiele zawodów. Wtedy szybko zapomniałem o tej rozmowie, ale po paru latach sobie o niej przypomniałem. Mama chyba miała przeczucie.
Wobec tego, jak się zaczęła przygoda z aktorstwem?
W Publicznym Gimnazjum w Kikole, do którego chodziłem, powstał kabaret. Zacząłem w nim występować, a debiutowaliśmy na imprezie z okazji Dnia Matki. Na scenie przed publicznością poczułem zamiast stresu wielką frajdę. Od tej chwili zacząłem się interesować aktorstwem, ale po gimnazjum wybrałem technikum ekonomiczne. Kiedyś wujek powiedział mi o castingu, który organizował Teatr Impresaryjny we Włocławku. Postanowiłem się sprawdzić. Casting przeszedł pomyślnie i otrzymałem swoją pierwszą poważną rolę. Zagrałem Śpiocha. Później był casting do „Czasu honoru”, w którym pojawiłem się w epizodzie, i do „Prawa Agaty”, gdzie zagrałem dziennikarza.
W międzyczasie był sukces w konkursie historycznym, matura i poważne plany, aby jednak studiować marketing.
Dokładnie. Uczyłem się w Technikum Ekonomicznym w Zespole Szkół Technicznych w Lipnie i dużo zawdzięczam mojej wychowawczyni Iwonie Kępińskiej. W ostatnich klasach już bowiem grałem, co musiałem przecież pogodzić z nauką. Pracowałem też w branży kosmetycznej, co zresztą robię do tej pory. Dlatego planowałem studiować marketing.
Ostatecznie jednak zdecydował się Pan na aktorstwo.
Ukończyłem roczną Niepubliczną Artystyczną Policealną Szkołę Muzyczna ROE w Warszawie o kierunku aktorskim. Było ciężko, ale dużo się nauczyłem. Liczyły się nie tylko zajęcia, ale przede wszystkim sumienna praca nad sobą, która z czasem zaczęła przynosić efekty. Zwłaszcza zajęcia z panią Laurą Łącz były niesamowitą przygodą. W dodatku zaskoczyła mnie ona taką otwartością i życzliwym podejściem do słuchaczy.
Będzie Pan zdawał do szkoły teatralnej?
W tej chwili jestem początkującym aktorem i tak naprawdę dopiero stawiam pierwsze kroki. Wszystko, co do tej pory udało mi się osiągnąć, zawdzięczam wyłącznie sobie. W rodzinie nie mam nikogo, kto byłby związany z branżą aktorską. Najprawdopodobniej będę zdawał do Akademii Teatralnej w Warszawie, ale akurat w tej materii najwięcej zależy od szczęścia. Póki co systematycznie chodzę na castingi, podczas których spotykam znanych aktorów. Zawsze czuję się onieśmielony, ale okazuje się, że są bardzo bezpośredni i tacy, żeby nie zabrzmiało to źle, zwyczajni.
Ma Pan ulubioną aktorkę?
Tak. Jest nią Agnieszka Dygant. Miałem okazję ją poznać na planie filmowym serialu „Prawo Agaty”.
O czym Pan marzy?
Chciałbym znaleźć się w stałej obsadzie aktorskiej popularnego serialu fabularnego. Nastawiłem się na aktorstwo i będę wytrwale dążył do celu. Mam już taki charakter, że zniechęcenie mi nie grozi. Mam nadzieję, że kiedyś moje marzenia się spełnią.

Warto wiedzieć

Mateusz Wojciechowski, gdy był uczniem klasy IV Technikum Ekonomicznego w Zespole Szkół Technicznych w Lipnie, zajął pierwsze miejsce w konkursie historycznym „Mądra pamięć”.
Dość wcześnie zaczął godzić pracę z nauką - już w szkole średniej znalazł zatrudnienie w branży kosmetycznej. Wtedy też wystąpił w dwóch spektaklach we Włocławku - w „Królewnie Śnieżce” i „Mistrzu i Małgorzacie”.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska