Gdyby brać pod uwagę tylko wyniki rundy wiosennej, to niedzielną potyczkę można by z pewnością nazwać hitem kolejki. Na boisku rywalizować będzie lider oraz trzecia drużyna zmagań w 2014 roku.
[break]
Mecz traktują jak derby
- Piłkarze i władze klubu ten mecz traktują jak derby - mówi Bartosz Kowalski, były piłkarz Elany, obecnie reprezentujący Start Warlubie. - W drużynie jest pełna mobilizacja. Do Torunia jedziemy po trzy punkty. Szanujemy rywala, ale walczymy o pełną pulę.
W ekipie z Warlubia, oprócz Kowalskiego, występuje jeszcze dwóch zawodników, którzy w przeszłości reprezentowali ekipę żółto-niebieskich: Przemysław Sulej i Szymon Maziarz.
Niedzielne spotkanie będzie bardzo trudne dla naszej jedenastki. Do Torunia przyjedzie trzecia drużyna rozgrywek. Zespół prowadzony przez Dariusza Porbesa ostatni raz przegrał 16 kwietnia, na wyjeździe z Wdą Świecie. Elana będzie musiała powstrzymać dwóch najskuteczniejszych zawodników rywali Adriana Kurala i Przemysława Suleja. Liderzy trzecioligowej klasyfikacji strzelców mają na koncie już po 21 trafień. Dodajmy, że zespół z Warlubia nie strzelił gola tylko w pięciu potyczkach.
- Nie skupiamy się tylko na tych dwóch zawodnikach - twierdzi Arkadiusz Czajkowski, lewy obrońca Elany. - Jeśli zagramy zespołowo, to przeciwnicy nie wypracują dobrych okazji dla swoich najlepszych strzelców.
Naprzeciw świetnej ofensywie Startu (37 goli w rundzie wiosennej) stanie solidna defensywa Elany. Torunianie w ligowych spotkaniach w 2014 roku stracili zaledwie pięć goli.
Przed wszystkim nie stracić
- Dużą uwagę przykładamy do gry w obronie - dodaje Czajkowski. - Jeżeli nie stracimy gola, to wystarczy, że zdobędziemy bramkę i można wygrać mecz. Na razie ten plan przynosi oczekiwane efekty.
Ostatnio piłkarze do meczów przygotowywali się w nie najlepszych warunkach atmosferycznych. Aura w tym tygodniu się zmieniła i zajęcia odbywają się w upale.
- Ostatnio trochę nas „przytkało” - przyznaje Arkadiusz Czajkowski. - Zwróciliśmy na to uwagę. Jeżeli w niedzielę będzie paliło słońce, to wiemy, jak się mamy zachować.
Szkoleniowiec Elany w niedzielę będzie mógł już skorzystać z Mateusza Parzyszka, który ostatnio musiał pauzować za żółte kartki oraz Macieja Melerskiego.
- Borykałem się z zapaleniem przyczepu mięśnia dwugłowego - wyjaśnia absencję ten ostatni. - Trenuje już normalnie. Czy zagram w niedzielę? Nie wiem, ta decyzja należy do trenera.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?