A finansowanie pogotowia dentystycznego wydaje się rzeczywiście wyjątkowo kiepskie, biorąc pod uwagę wymogi, jakim trzeba sprostać. Taka placówka rządzi się swoimi prawami. Musi zapewnić nie tylko zaplecze, czyli odpowiednie warunki lokalowe, sprzęt, ale przede wszystkim wystarczającą obsadę.
Trzeba wziąć pod uwagę sytuacje awaryjne, jak okres grypowy, czy urlopowy, gdy personelu zazwyczaj brakuje a tu nie ma mowy, by ograniczyć godziny pracy, czy czasowo zamknąć placówkę. Ona musi w określonym czasie być do dyspozycji pacjentów, czyli od godz. 19 wieczorem do siódmej rano a w czasie świąt i weekendów - pracować na okrągło.
Przy czym są lekarze, którzy za żadne pieniądze nie zdecydują się pracować nocą. Z różnych względów. W trakcie dyżuru bywa spokojnie, ale zdarza się też tzw. młyn. Alfamed działał przez dziesięć lat w trybie doraźnym i dobrze spełniał swoją rolę, co przyznają nawet w NFZ. Dlatego, szkoda, że zrezygnował. Pamiętam, jak przed laty pogotowie stomatologiczne zmieniło adres. Z Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego na osiedlu Na Skarpie przeniosło się na Most Pauliński.
Pacjenci przez kilka dobrych lat błądzili i w razie bólu zęba właśnie do siedziby WSPR trafiali, bo nie wiedzieli o zmianie. Teraz, o ile tylko NFZ znajdzie chętnego i podpiszą umowę - też trzeba będzie się przestawić. Mimo wszystko, lepiej, by do tego doszło.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
