15-letnia Kinga upatrzyła sobie psiaka na stronie internetowej toruńskiego schroniska. Uparła się, by go mieć. Mama dziewczyny - z różnych względów - nie zgodziła się na adopcję. Wówczas Kinga zagroziła, że zrobi to bez jej zgody. To jednak jest niemożliwe.
Mama Kingi zadzwoniła do nas z prośbą o pomoc. Chciała wiedzieć, czy córka może tak nieodpowiedzialnie i zuchwale postąpić.
- Mam pod opieką chorego onkologicznie tatę, nie mogę w tej chwili wziąć sobie na głowę kolejnego obowiązku. Bardzo lubię zwierzęta, ale to nie jest dobry moment - tłumaczy pani Justyna, mama Kingi.
Czytaj: Zabójstwo na Gagarina. Kolejne zenania świadków
Agnieszka Szarecka, kierowniczka toruńskiego schroniska zapewnia, że osoba niepełnoletnia nie może adoptować żadnego zwierzęcia.
- Za każdym razem spisujemy dane z dowodu osobistego. Jeśli nawet osoba jest już pełnoletnia, a mieszka z rodzicami, wymagamy nie tylko ich zgody, ale obecności przy adopcji - tłumaczy Agnieszka Szarecka. - Jeśli ktoś mieszka w wynajętym mieszkaniu, to prosimy o pisemną zgodę właściciela. Zdarzały się przypadki, że osoba wynajmująca brała psa, a potem z płaczem go oddawała, bo właściciel mieszkania nie życzył sobie zwierzaka w domu.
Procedury adopcyjne są dość złożone. Podstawą jest wywiad, podczas którego padają pytania o sytuację lokalową, rodzinną, a nawet finansową osoby zainteresowanej adopcją. Właściwie nie zdarzają się przypadki, że zwierzę wydawane jest od ręki. Przyszły właściciel musi poczekać ok. dwóch tygodni, aż pies lub kot przejdzie zabieg sterylizacji bądź kastracji.
- Ten czas jest potrzebny, bo bywa, że ludzie rezygnują. Po zastanowieniu dochodzą do wniosku, że jednak nie chcą zwierzęcia - dodaje Agnieszka Szarecka.
Przeczytaj także: Poziom Wisły dobija do ostrzegawczego
W schronisku obowiązuje cennik adopcji. Za kota zapłacić trzeba 80 zł, za małego psa - 120 zł, a za średniego bądź dużego - 150 zł. I jeśli komuś wydaje się to dużo, to jest w błędzie. Zwierzęta trafiające do adopcji są bowiem wysterylizowane, zaszczepione, mają też mikroczipy. Wszystkie te zabiegi w gabinecie weterynaryjnym warte są co najmniej kilkaset złotych.
Schronisko rezygnuje czasem z opłat adopcyjnych, gdy ludzie biorą do siebie zwierzaki zaawansowane wiekowo. Decydują się tym samym na ich leczenie, czy kupowanie specjalnej karmy.
Zobacz także:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?