Pusty węzeł przesiadkowy przy Dworcu Toruń Miasto

Miasto zainwestowało w remont węzła przesiadkowego 27 milionów złotych. Oczywiście część sumy została pozyskana z Funduszu Spójności z programu operacyjnego Infrastruktura i Środowisko realizowanego w ramach Unii Europejskiej. Dodatkowo wykonano modernizację torowiska tramwajowego, w ramach projektu „Integracja systemu transportu miejskiego wraz z zakupem taboru tramwajowego w Toruniu - Bit-City”. Jego celem było uruchomienie szybkiej kolei miejskiej pomiędzy Toruniem a Bydgoszczą i zintegrowanie z nią systemów komunikacji miejskiej w obu miastach.

Pusto wszędzie

Co może jednak niepokoić mieszkańców grodu Kopernika po dwóch latach od czasu zrealizowania tej inwestycji? Pustki. Windy wyglądają jakby dopiero co oddano je do użytku, a na schodach prowadzących do przejścia nadziemnego hula tylko i wyłącznie wiatr. Już w trakcie realizacji inwestycji pojawiały się głosy, że z takiego rozwiązania nie będzie korzystać zbyt wiele osób ze względu na mały ruch pasażerski w rejonie. Niestety po części okazały się one słuszne.

- Mieszkam w kamienicy znajdującej się naprzeciwko węzła komunikacyjnego przy ul. Traugutta - mówi pan Damian. - Z przejścia w ciągu dnia rzeczywiście korzysta bardzo mało osób - dodaje.

**

Czytaj też: Dwa tygodnie bez bieżącej wody**

Postanowiliśmy sprawdzić tą tezę na miejscu. W ubiegłym tygodniu w czasie przyjazdu pociągów na Dworzec Miasto w kierunku: Grudziądza, Torunia Wschodniego, Torunia Głównego, Olsztyna Głównego oraz Jabłonowa Pomorskiego, w ciągu godziny zaobserowaliśmy łącznie 17 pasażerów, którzy po wyjściu z budynku dworca kierowali się w stronę przejścia wybudowanego w 2015 r. Niektórzy z nich nie ukrywali, że jest ono potrzebne.

- Codziennie przyjeżdżam tym pociągiem z Grudziądza, gdzie pracuję. Przejście ułatwia mi przesiadkę do komunikacji miejskiej. Chociaż z drugiej strony rzeczywiście korzysta z niego bardzo mało osób - przyznaje pan Andrzej.

Z kolei podczas ostatniej soboty zaobserwowaliśmy pojedyncze przypadki osób, które wychodząc z Dworca Toruń Miasto, kierowały się w stronę przejścia przy ul. Traugutta.

- To jest źle pomyślane - mówi pani Maria. - W tym miejscu powinien znajdować się Dworzec Główny i wówczas takie przejście nadziemne i cały węzeł komunikacyjny miałby sens, a tak wyremontowano dworzec na Podgórzu, z którego połączenie do centrum miasta jest bardzo słabe - podkreśla.

Urząd czeka na kolej

Spytany o całą sprawę Urząd Miasta nie ma sobie nic do zarzucenia. Co więcej dowiadujemy się, że węzeł działa jak powinien.

- Przejście dla pieszych nad ul. Traugutta w dogodny sposób komunikuje Dworzec Toruń Miasto z przystankami tramwajowymi. Jest też przystosowane dla potrzeb osób niepełnosprawnych lub matek z dziećmi w wózkach, dla których zbudowano windy. Informacja pasażerska o odjazdach pociągów została umieszczona już na przystankach tramwajowych, a informacja o odjazdach tramwajów pod zadaszeniem prowadzącym z dworca do przystanków. Zatem przyjęte rozwiązania możliwie najlepiej integrują transport kolejowy z transportem miejskim. Dla pasażerów korzystających z węzła przejście nadziemne stanowi najkrótszą i najszybszą drogę i z tego powodu jest chętnie wykorzystywane - mówi Anna Kulbicka-Tondel rzecznik prezydenta.

Przeczytaj również: Rewolucja na starówce

To wszystko prawda. Może poza jednym wyjątkiem - w tym wspaniałym świecie Urzędu Miasta brakuje pasażerów, bo jak przyznaje jego rzecznik „wzrost liczby osób korzystających z przejścia zależy od dostępności przewozów kolejowych w tym rejonie”.

Brak perspektyw

O wzroście możemy jednak tylko marzyć. Z informacji otrzymanych z Urzędu Miasta wynika, że Toruń nadal nie przejął od spółki PKP dwóch dworców kolejowych: Dworca Wschodniego, a także Dworca Miasto, który skutecznie odstrasza swoim wyglądem turystów i pasażerów.

- Modernizacja Dworca Toruń Miasto i Toruń Wschodni jest częścią planowanego projektu BIT-CITY II. Mieliśmy uzgodnioną treść porozumienia pomiędzy miastem, PKP PLK SA i PKP SA, ale od grudnia ub.r. utknęło ono w PKP SA. - mówi Anna Kulbicka-Tondel. - Z rozmów wynika, że najprawdopodobniej do podpisania porozumienia nie dojdzie, a spółka rozważa samodzielną realizację swojej części projektu - podkreśla.

Zobacz też:

NowosciTorun