Rada Miasta Torunia zatwierdziła nowe opłaty za odbiór śmieci

Obejrzyj: Znamy największą atrakcję Bella Skyway Festival 2023!

Ciekawe rzeczy działy się podczas czwartkowej Sesji Rady Miasta Torunia. Radni mieli się m.in. zająć uchwałą w sprawie bezprzetargowego wydzierżawienia terenu przy ul. Kociewskiej, gdzie znajduje się pole golfowe. Sprawa ta wzbudziła spore emocje już na poprzednim posiedzeniu, część radnych oburzyła się na wieść o tym, że w tej chwili za dzierżawę niemal 10 hektarów miłośnicy golfa płacą rocznie 7 tysięcy złotych, natomiast po zawarciu nowej umowy chcieliby płacić 12 tysięcy złotych za dzierżawę 12 hektarów. Poprosili o najniższą stawkę tłumacząc to m.in. wysokimi kosztami utrzymania pola. Radnych nie przekonali, po burzliwej dyskusji projekt uchwały został przez wiceprezydenta Zbigniewa Fiderewicza wycofany.

W programie kwietniowej sesji uchwała pojawiła się ponownie. Projekt nie różnił się od poprzedniego, w uzasadnieniu pojawiły się jednak dodatkowe wyjaśnienia, m.in. że dzierżawiące grunt stowarzyszenie mogłoby prowadzić działalność gospodarczą, ale tego nie robi. Tymczasem znajdująca się przy polu restauracja poleca śluby i inne imprezy w plenerach pola golfowego, zaś na stronie stowarzyszenia można znaleźć cennik z opłatami za różne golfowe atrakcje dla członków klubu i osób z zewnątrz. Uwagę na to zwrócił radny Karol Maria Wojtasik. My również poprosiliśmy Urząd Miasta o wyjaśnienia, jak dotąd ich nie otrzymaliśmy. Przed sesją w kuluarach mówiło się, że jeśli prezydencki projekt zostanie poddany pod głosowanie, radni go odrzucą, a czegoś takiego w tej kadencji Rady Miasta jeszcze nie było. Na początku posiedzenia wiceprezydent ponownie kontrowersyjną uchwałę wycofał.

O mały włos tym samym nie zakończyła się długa debata na temat sprzedaży należącego do Torunia fragmentu ośrodka wypoczynkowego w gminie Czersk. Długą dyskusję na temat sensu i opłacalności takiego posunięcia przerwał przewodniczący Marcin Czyżniewski składając wniosek o zakończenie dyskusji i przejście do głosowania. To zdaje się również pierwszy taki przypadek w obecnej kadencji.

Radni debatowali również nad terenami, które mają zostać objęte nowym programem rewitalizacji. Program jest nowy, jednak obszary są te same co w poprzednim programie, czyli starówka, Bydgoskie Przedmieście i Podgórz. Dlaczego akurat te, a nie na przykład Mokre czy Jakubskie Przedmieście? O tym napiszemy niebawem.

O tym, że nie da się uniknąć podwyżki opłat za odbiór odpadów wiadomo było od dawna. Wpływ na to ma zakończona niedawno bydgosko-toruńska wojna o śmieci, a także różne inne czynniki.

- W ostatnich latach mamy do czynienia z częstymi zmianami prawa, które wpłynęły na kształtowanie regionalnej gospodarki odpadami, wymuszając konieczność dostosowania się do narzuconych z góry zasad - wyjaśniał radnym Marcin Kowallek, dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta Torunia. - Do tego dochodzą rosnące ceny energii, koszty zapewnienia i utrzymania oprogramowania informatycznego do zarządzania gospodarką odpadami czy wzrost kosztów pracodawcy, np. zwiększenie wysokości płacy minimalnej.

Radni przyjęli proponowane nowe stawki za odbiór odpadów. Od 1 lipca mieszkańcy budynków jedno- i wielorodzinnych będą płacili miesięcznie 20 złotych od osoby. Mieszkańcy nieruchomości, których właściciele nie wywiązują się z obowiązku segregowania odpadów, będą musieli płacić dwa razy tyle. Rodziny wielodzietne zapłacą maksymalnie 80 złotych, czyli tyle, co rodziny czteroosobowe. Właściciel nieruchomości jednorodzinnych, którzy kompostują odpady komunalne w przydomowych kompostownikach będą mieli prawo do 10-procentowej zniżki.

Polecamy nasze grupy i strony na Facebooku:

• Bieżące wypadki i utrudnienia w Kujawsko-Pomorskiem
• Gdzie dobrze zjeść w Toruniu i okolicach?
• Toruń Retro!
• Sport w Toruniu