Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radio Maryja przed sądem

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
72-letnia słuchaczka rozgłośni kontra sąsiadka, która pragnie spokoju - proces zaczął się od nowa. Na rozprawę Elżbiety S. przybyli do sądu zwolennicy PiS-u, a na wokandzie zawisła kartka „rząd to mafia”. - Nie dam się - zapowiada seniorka, wysłana na... badania lekarskie.

<!** Image 3 align=none alt="Image 215792" >

72-letnia słuchaczka rozgłośni kontra sąsiadka, która pragnie spokoju - proces zaczął się od nowa. Na rozprawę Elżbiety S. przybyli do sądu zwolennicy PiS-u, a na wokandzie zawisła kartka „rząd to mafia”. - Nie dam się - zapowiada seniorka, wysłana na... badania lekarskie.

Obie panie mieszkają w bloku przy ul. Bartosza Głowackiego. Pani Elżbieta u góry, pani Agata - pod nią.
<!** reklama>
Starsza pani lubi słuchać Radia Maryja i ma prawicowe poglądy. Młodsza nie wypiera się lewicowych przekonań (startowała nawet z listy SLD do Sejmu), ale w tej sprawie, jak podkreśla, nie o politykę chodzi. Kobieta ma 6-letnią córkę i przede wszystkim ze względu na nią zależy jej na spokoju. A tego, jak przekonuje, w bloku nie było.

Dlatego lokatorka kilkakrotnie wzywała policję, skarżąc się na zbyt głośne słuchanie radia przez seniorkę. Policja część zgłoszeń uznała za w pełni zasadnych i skierowała wniosek o ukaranie Elżbiety S. do sądu.

W czerwcu 2012 roku kobieta uznana została winną zakłócania spokoju przez głośne słuchanie radia i ukarana naganą. Odwołała się do Sądu Okręgowego. Ten jednak podtrzymał w mocy wyrok Sądu Rejonowego.

To nie koniec. Pani Agacie radiowe odgłosy przeszkadzały nadal. Znów na wniosek policji sprawą zajął się sąd. 13 lutego br. uznał seniorkę winną identycznego czynu, ale tym razem ukarał ją już grzywną w wysokości 200 zł. Starsza pani wniosła sprzeciw i historia zaczęła się od nowa.
- W wyznaczonym terminie,

4 lipca 2013 roku, spotkałyśmy się ponownie w sądzie. Takiego cyrku się jednak nie spodziewałam - relacjonuje pani Agata. -  Na wokandzie wisiała kartka „rząd to mafia”, a obwinioną przyszło wesprzeć głośne grono prawicowców, z reprezentantem biura posła Zbigniewa Girzyńskiego (PiS) włącznie. To jakieś kuriozum, bo w tej sprawie chodzi o prawo do spokoju, a nie o ideologiczny konflikt. Powtarzam, że dla mnie każdy może słuchać, czego chce: „Zetki”, Radia Maryja,  nawet Behemota (zespół metalowy - przyp. red.). Byle szanując uszy sąsiadów.
Obwiniona Elżbieta S. zapewnia, że „ludzi z PiS nie zna”.

- Ja ich do sądu nie zapraszałam - mówi. - Ze wsparcia, także innych sąsiadów z bloku, którzy niczego mi nie zarzucają, mogę być tylko usatysfakcjonowana.

4 lipca przesłuchana miała być m.in. młodsza kobieta. Do tego jednak nie doszło. Sędzia wyznaczył nowy termin rozprawy: 8 sierpnia. Obwinioną skierował natomiast na... badania lekarskie.

Do tematu wrócimy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska