Radni byli wyjątkowo zgodni

- To, że jesteśmy małą gminą nie oznacza, że mamy mniej obowiązków - mówi wójt gminy Chrostkowo.

Elżbieta Mazanowska, wójt gminy Chrostkowo, jednogłośnie uzyskała absolutorium z wykonania budżetu za miniony rok. Dochody zrealizowano w wysokości 10 900 391 zł, a wydatki wyniosły 10 503 021 złotych. Tym samym udało się wygospodarować blisko 400 tysięcy nadwyżki budżetowej.

- To, że jesteśmy małą gminą nie oznacza wcale, że mamy mniej obowiązków - stwierdza Elżbieta Mazanowska, wójt gminy Chrostkowo. - Istotny jest jednak fakt, że mamy o wiele mniejsze dochody, co rzutuje na możliwości inwestycyjne. Staramy się realizować takie inwestycje, które ułatwiają życie mieszkańcom. Na wsi jedną z najważniejszych spraw jest stan dróg. Tegoroczna zima, na szczęście, nie była śnieżna i nie musieliśmy ponosić kosztów związanych z ich odśnieżaniem. Zaoszczędzone w ten sposób pieniądze możemy przeznaczyć na bieżące naprawy.

W ubiegłym roku unowocześniono i rozbudowano stację uzdatniania wody w Chojnie oraz zmodernizowano dwie drogi.

Ich stan pozostawiał wiele do życzenia. Najgorzej było podczas wiosennych i jesiennych roztopów. Samochody osobowe miały poważne problemy z pokonaniem tworzącego się błota. Łączna wartość inwestycji wyniosła ponad dwa miliony złotych. Większość została pozyskana ze środków Urzędu Marszałkowskiego w Toruniu.

- Z własnych środków na inwestycje wygospodarowaliśmy prawie milion złotych. Wydatki inwestycyjne stanowiły 20,5 proc. wszystkich wydatków budżetowych. Uważam, że jest to naprawdę wysoki odsetek. Zadłużenie gminy wynosi jednocześnie 2,7 proc. wykonanych dochodów - kontynuuje Elżbieta Mazanowska.

Najwięcej samorząd gminny przeznaczył na oświatę, bo ponad cztery miliony złotych. W chrostowskich szkołach uczy się w chwili obecnej ponad 400 uczniów. Samorząd utrzymuje dwie szkoły podstawowe, jedno gimnazjum oraz przedszkole.

- Zatrudniamy dużą grupę nauczycieli, a na jednego z nich przypada tylko 11 uczniów - dodaje wójt.

W tym roku zostanie rozbudowana stacja uzdatniania wody w Chrostkowie Nowym wraz z budową sieci wodociągowej. W planach jest także usuwanie azbestu, przygotowanie dokumentacji projektowej niezbędnej do budowy przydomowych oczyszczalni ścieków oraz utwardzenie drogi, łączącej Stalmierz z Sikorzem. Będzie ona kosztowała około 300 tysięcy złotych. Prace trwają już od dwóch tygodni. <!** reklama>

- Planujemy też kupić średni samochód gaśniczy dla jednostki OSP w Chrostkowie, będącej w Krajowym Systemie Ratowniczo-Gaśniczym - kontynuuje Elżbieta Mazanowska. - Chciałabym systematycznie poprawiać stan świetlic wiejskich, ale są to zadania na lata późniejsze, podobnie jak przydomowe oczyszczalnie ścieków. A jest to jedyne rozsądne rozwiązanie gospodarki wodno-ściekowej ze względu na duże rozproszenie zabudowy.