Radni Koalicji Obywatelskiej do Europejskiego Centrum Filmowego: Przestańcie nas ciągle stawiać pod ścianą

We wrześniu Rada Miasta Torunia wyjątkowo obradowała dwa razy. Po raz pierwszy radni spotkali się 10 września, drugie posiedzenie odbyło się dwa tygodnie później. 24 września, już po otwarciu posiedzenia, program został uzupełniony o punkt dotyczący zmian w miejskich finansach.

- Zmiana w budżecie, którą państwu zaproponowaliśmy w dosyć pilnym trybie wynika z wniosku, jaki złożyła instytucja Europejskie Centrum Filmowe Camerimage - wyjaśniła radnym skarbniczka miasta Magdalena Flisykowska-Kapcprowicz. - Dotyczy przekwalifikowania jednego miliona złotych z wydatków bieżących na wydatki inwestycyjne.

Przypomnijmy, że zgodnie z umową, jaką gmina zawarła z Ministerstwem Kultury, obie strony zobowiązały się co roku przeznaczać po trzy miliony złotych na kolejne edycje festiwalu Camerimage. Od tego roku jego współorganizatorem festiwalu jest ECFC.
Instytucja, wspólnie z fundacją Tumult określa m.in. zakres potrzeb i wydatków związanych z organizacją kolejnych edycji Międzynarodowego Festiwalu Sztuki Autorów Zdjęć Filmowych.

- Ostateczny kształt kosztorysu tego przedsięwzięcia podlega jeszcze dyskusjom i próbom dostosowania do realiów jakie są w życiu publicznym - mówi pani skarbnik. - Z całego kosztorysu wyłoniła się potrzeba zakupu, który by służył do wyświetlania filmów podczas festiwalu a także zakupu internetowej platformy, która pozwoli na prezentowanie filmów za pomocą internetu.

Oba te wydatki mają pochłonąć milion złotych. Do tej pory festiwalowe projektory były wynajmowane, co jednak było bardzo kosztowne.

- Oceniając wniosek ECFC uznaliśmy, że taki zakup jest zasadny, ponieważ jednorazowy wydatek na zakup środków trwałych pozwoli na to, aby instytucja już zawsze takim sprzętem dysponowała i mogła go wykorzystywać nie tylko podczas festiwalu, ale w ogóle podczas całorocznej działalności statutowej - tłumaczyła radnym Magdalena Flisykowska-Kacprowicz. - Dlatego też pojawiała się propozycja, abyście państwo wyrazili zgodę na przesunięcie w ramach pieniędzy przewidzianych dla ECFC jednego miliona złotych na zakupy inwestycyjne.

Zobacz także: Richard Gere i Quentin Tarantino gośćmi festiwalu Camerimage w Toruniu - WIDEO

Taka zmiana wymaga również zgody Ministerstwa Kultury. Pismo w tej sprawie już do Warszawy dotarło, ale czeka na podpis ministra. Toruńscy urzędnicy otrzymali jednak ustne zapewnienie, że władze resortu nie widzą przeciwskazań.

- Mimo wszystko pozwoliliśmy sobie zawnioskować do państwa o zmianę, jednak pieniądze przekażemy w rzeczywistości wyłącznie wtedy, gdy otrzymamy z ministerstwa akceptację na piśmie - dodaje skarbniczka. - Niestety nie możemy czekać, aby zaproponować państwu zmianę na następnej sesji. Festiwal będzie się odbywał w połowie listopada, niezwłocznie po uzyskaniu zgody z ministerstwa instytucja będzie więc musiała ogłosić przetargi na zakup sprzętu i oprogramowania, ponieważ to potrwa.

Radny Piotr Lenkiewicz (KO) zapytał, czy zgodnie z zapowiedziami Marka Żydowicza na temat współpracy z innymi instytucjami, z platformy internetowej będą mogły korzystać również inne instytucje kultury?

- Wszystkie te zakupy mają służyć całorocznej działalności instytucji kultury jako takiej - zapewnia dyrektor Europejskiego Centrum Filmowego Camerimage, Kazimierz Suwała. - Co do współpracy z innymi instytucjami, nic się nie zmieniało.

Maciej Krużewski (KO) zapytał natomiast, gdzie na co dzień będzie ulokowany projektor?

- Wraz z projektorem kupujemy pełny osprzęt - wyjaśnia dyrektor Suwała. - Mamy w planie wynająć dolną przestrzeń fundacji Tumult i zrobić z tego całoroczne kino pod auspicjami ECFC. Projektor będzie można przenosić.

Dyskusja nad projektem skręciła już jednak w inną stronę.

- Po raz kolejny przychodzi nam na dosłownie za pięć dwunasta, a teraz nawet minutę przed 12, procedować uchwały związane z ECFC. Tak jest od samego początku, od pojawienia się pana Marka Żydowicza na sesji z obwieszczeniem, że festiwal wraca do Torunia. Zawsze robimy wszystko na ostatnią chwilę - grzmiał radny Piotr Lenkiewicz. - Szanowni państwo, mówię tu przede wszystkim do naszej nowej, wyciągnijmy z tego jakieś wnioski. Pomysły na zakup platformy, zakup projektora chyba nie rodzą się w głowach na tydzień czy dwa tygodnie wcześniej. Czas to pieniądz, poza tym jest jeszcze zasada dobrych technik legislacyjnych. Miejcie to na uwadze.

O skali wartego 600 milionów złotych przedsięwzięcia, bo tyle przecież ma kosztować budowa Europejskiego Centrum Filmowego, przypomniał również Maciej Krużewski.

- To jest projekt historyczny, nie tylko w skali Torunia, ale i całego kraju, bo chyba tylko Muzeum Historii Polski jest droższą infrastrukturą kultury jaką do tej pory Rzeczpospolita wybudowała - powiedział. - Zatem wymaga bardzo precyzyjnego planowania.

Ostatecznie "uchwałę projektorową" poparło 19 radnych, nikt nie był przeciw, trzy osoby wstrzymały się od głosu.