Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radny Jacek Mizikowski odzyskał mandat

Karolina Rokitnicka
Wojewódzki Sąd Administracyjny uznał nieważność uchwały Rady Miasta Golubia-Dobrzynia. Dotyczyła ona pozbawienia stanowiska Jacka Mizikowskiego. Po walce w sądzie, radny uzyskał przywrócenie mu mandatu. Na sesji domagał się publicznych przeprosin.

W maju radni podjęli decyzję, by pozbawić radnego Jacka Mizikowskiego mandatu. Troje radnych zasiadających w komisji rewizyjnej zarzuciło mu, że robił wycinkę drzew w miejskim lesie, czyli prowadził działalność gospodarczą z wykorzystaniem mienia gminnego. Część radnych zauważyła, że stanowisko komisji różni się od jej ustaleń.

- W tym dokumencie napisano, że wina jest bezsporna, jednak proces trwał, więc nie możemy jeszcze wyrokować - uważa radna Aleksandra Żuchowska.

Radca prawny urzędu zauważył, że w opinii nie ma dowodów na złamanie przez radnego prawa. Zasugerował, by w uzasadnieniu samorząd podał konkretne informacje, chociażby termin i miejsce wycinki.

Mimo takich argumentów większość radnych zagłosowała za wygaszeniem mandatu.

Już po podjęciu uchwały zapadł wyrok w sprawie Jacka Mizikowskiego. Sąd Rejonowy zdecydował, że warunkowo umorzy postępowanie. W tej sytuacji Jacek Mizikowski pozostaje niekarany.

- Nie dorobiłem się na gminnym mieniu, pomagałem potrzebującym przy wycince. Nie kradłem, nie łamałem prawa. Drzewa na odlesionej działce miejskiej wyciął stażysta. To efekt pomyłki. Zostałem zobowiązany do zapłaty 923 zł za wycięte drzewa. Sąd umorzył warunkowo postępowanie - mówi Jacek Mizikowski.

Radny zaskarżył uchwałę pozbawiająca go mandatu do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Ten uznał jego argumenty i tym samym nieważność uchwały oraz stwierdził, że nie podlega ona wykonaniu.

Jacek Mizikowski ma więc przywrócony mandat. - Odwołanie było bezprawne. Rada się skompromitowała. To atak na mnie za nagranie ujawniające kuchnię polityczną starosty. Żądam publicznych przeprosin na sesji i w lokalnej prasie, która tę sprawę opisywała - dodaje Jacek Mizikowski.

Nie wszyscy radni uznają jednak jego argumenty i sądowe wyroki.

- Ja nie mam pana za co przepraszać. To pan powinien przeprosić mieszkańców. Jest mi wstyd, że jest pan wśród radnych - mówił przewodniczący Rady Miasta Mieczysław Gutmański.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska